Postecoglou nie ukrywał, że planuje związać się ze Spurs w przyszłości, mimo że szef klubu Daniel Levy podobno zdecydował się zastąpić go trenerem Brentford Thomasem Frankiem. Australijczyk zakończył 17-letnie oczekiwanie na trofeum, wygrywając finał Ligi Europy z Manchesterem United, ale zajął też 17. miejsce w tabeli Premier League.
Mimo to były trener Celticu wciąż ma wsparcie w drużynie, co podkreślił obrońca Pedro Porro w wywiadzie dla The Guardian. "W tej chwili nie myślę o piłce klubowej, ponieważ jestem tutaj z Hiszpanią i mamy dwa ważne mecze w tym tygodniu, ale kontynuacja Postecoglou byłaby dobra dla szatni" - powiedział Porro.
"Zbudował bardzo dobrą grupę, a trenerzy również potrzebują czasu. Nie poszło nam dobrze w lidze, ale dzięki niemu zdobyliśmy trofeum. To też jest ważne", dodał zawodnich pochądzący z Don Benito, który był zaniepokojony, gdy usłyszał o możliwym odejściu Postecoglou: "Nie będę kłamał, dotknęło mnie to, gdy usłyszałem, że zostanie zwolniony".
Większość jego kolegów z drużyny wierzy, że Postecoglou może podnieść drużynę, zwłaszcza po zdobyciu trofeum z klubem w swoim drugim sezonie, jak obiecał w przeszłości. "Jestem z nim bardzo blisko. To trudne, ponieważ w piłce nożnej ogólnie rzeczy nie zależą od ciebie, ale szczerze mówiąc, myślę, że w zespole jesteśmy z niego zadowoleni".