Ten Hag: Każdy menedżer narzeka na zapchany terminarz, a wciąż dodają do niego mecze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ten Hag: Każdy menedżer narzeka na zapchany terminarz, a wciąż dodają do niego mecze
Ten Hag: Każdy menedżer narzeka na zapchany terminarz, a wciąż dodają do niego mecze
Ten Hag: Każdy menedżer narzeka na zapchany terminarz, a wciąż dodają do niego meczeAFP
Rosnąca liczba kontuzji Manchesteru United w tym sezonie oraz napięta seria nadchodzących meczów sprawiły, że menedżer Erik Ten Hag ubolewał, że natłok meczów w rozgrywkach piłkarskich na najwyższym poziomie przekroczył możliwości zawodników.

Christian Eriksen i Rasmus Hojlund pogłębili problemy Manchesteru United z kontuzjami podczas przerwy reprezentacyjnej, a Lisandro Martinez i Casemiro są nieobecni od dłuższego czasu. 20-krotni mistrzowie Anglii zajmują dopiero ósme miejsce w Premier League z 21 punktami na koncie po 12 meczach, co stanowi najgorszy początek sezonu dla tego klubu od 1962 roku. 

W nowym formacie od sezonu 2024/25 faza grupowa Ligi Mistrzów powiększy się do 36 z 32 drużyn, grających w formacie ligowym. Każda drużyna rozegra co najmniej 10 meczów zamiast sześciu, przeciwko 10 różnym przeciwnikom.

„Każdy menadżer narzeka na zapchany terminarz” – powiedział reporterom Ten Hag. „Ale mimo to dodają mecze do niego kolejne mecze. W przyszłym roku ponownie dodadzą dwa mecze (w nowym formacie Ligi Mistrzów), a granice są takie, że… już je osiągnęliśmy. Myślę, że już przekroczyliśmy granice tego, z czym mogą sobie poradzić gracze” - powiedział Holender.

Manchester United czeka trudny tydzień poza Old Trafford. W środę zmierzy się z turecką drużyną Galatasaray w Lidze Mistrzów, a następnie w sobotę na stadionie St, James' Park w Premier League zmierzy się z szóstym w tabeli Newcastle United.

„A z tego, co widzimy teraz w pierwszych 12 meczach Premier League, poziom fizyczny jest jeszcze wyższy w porównaniu z zeszłym rokiem. Masz wybór. Albo dopasujesz się do tego treningiem i przygotowaniami, albo odpadniesz” – dodał Ten Hag.

„To jest więc decyzja, którą musi podjąć każdy klub, każdy zespół, każda osoba” - mówił.

W niedzielę na Goodison Park Manchester United zmierzy się z Evertonem, który w zeszłym tygodniu stał się pierwszym klubem Premier League, któremu odjęto punkty za złamanie zasad stabilności finansowej.​