United traci jeden punkt do czwartego w tabeli Crystal Palace po poniedziałkowym zwycięstwie nad Wolves, w którym Bruno Fernandes zagrał jak prawdziwy kapitan.
Zespół Amorima ma na swoim koncie cztery zwycięstwa, jeden remis i dwie porażki w siedmiu meczach Premier League na Old Trafford w tym sezonie. Teraz przygotowuje się, by na stadionie w Manchesterze podjąć drużynę Cherries.
Aktualności kadrowe
Portugalski szkoleniowiec najpierw odniósł się do sytuacji kadrowej przed spotkaniem, które może dać United szansę na walkę o Ligę Mistrzów.
"(Harry) Maguire jest poza grą, (Matthijs) De Ligt również nie zagra. Ben (Sesko) – musimy zobaczyć, czy będzie dostępny. Miał zatrucie pokarmowe, zostały nam jeszcze dwa treningi".
O Masonie Mouncie: "Musimy przeanalizować, jak wyglądał mecz, ale to bardzo, bardzo inteligentny zawodnik, świetnie wyszkolony technicznie. Potrafi dobrze zrównoważyć naszą drużynę, więc to naprawdę dobry piłkarz".
O kontuzji De Ligta: "Wydaje mi się, że ma coś z plecami. Nie jestem pewien. Dokończył mecz z Crystal Palace, ale czasami odczuwa ból i musimy na to uważać".
Jak AFCON wpłynie na Man Utd?
Przy tylu kontuzjach, które utrudniają pracę Amorimowi, jego problemy mogą się jeszcze powiększyć wraz z rozpoczęciem Pucharu Narodów Afryki, co wymusi jeszcze większą rotację w składzie. Amorim został zapytany o ten turniej i o to, kiedy zawodnicy mogą opuścić drużynę – więcej szczegółów ma poznać jeszcze dziś.
"Wciąż prowadzimy rozmowy z reprezentacjami narodowymi. Mecz jest w poniedziałek, zawodnicy są tutaj i trenują, ale przygotowujemy się na różne scenariusze przed spotkaniem".
"Nie wiem, czy sytuacja się powtórzy. To zależy od meczów, a każda reprezentacja ma własny pomysł, kiedy chce mieć swoich piłkarzy. Spodziewam się, że dziś się tego dowiem".
"To frustrujące, ale jednocześnie nikt nie wie, kto zagra, więc to też może być zaleta. Mamy zawodników, którzy poradzą sobie w każdej sytuacji. Przy dłuższym tygodniu można zobaczyć wiele rzeczy i popracować nad różnymi rozwiązaniami, by być gotowym na każdą ewentualność".
Na koniec Amorim skomentował pracę trenera Bournemouth, Andoniego Iraoli, i jego zespołu, który mimo świetnego początku sezonu i miejsca w czołowej czwórce, przegrał cztery z ostatnich sześciu spotkań Premier League.
"Wyjątkowy. Sposób, w jaki grają jak wielka drużyna, to, co robi dla niektórych zawodników. Rozwija piłkarzy i patrząc na ten zespół, można pomyśleć, że kilku z nich mogłoby grać na bardzo wysokim poziomie. To naprawdę świetna robota trenera".
