"Odbyłem wiele rozmów, ale ta z Jamiem była wyjątkowa" - powiedział Van Nistelrooy przed weekendowym meczem z Wolverhampton. "Przyszedł do mnie i powiedział, że zdecydował się odejść. Potem rozmawialiśmy przez około 45 minut. O wielu rzeczach. To była świetna rozmowa. Nie tylko między zawodnikiem a trenerem, ale między dwoma napastnikami, dwoma ludźmi" - dodał trener Leicester.
Lisy przygotowują się do powrotu do Championship, ponieważ ich spadek został potwierdzony w ostatniej kolejce. Ale na drugim poziomie zagrają już bez Vardy'ego, klubowej legendy i największego symbolu złotej ery. "W każdym słowie można wyczuć, jak bardzo kocha ten klub. Jego lojalność była wyjątkowa. I nie tylko to. Wziął na siebie odpowiedzialność, chciał być jak najlepszy i dał z siebie wszystko" - kontynuował Van Nistelrooy.
Sam przyznaje, że w trakcie sezonu wiele nauczył się od Vardy'ego. "Dużo rozmawialiśmy o tym, czego potrzebuje klub, jak iść do przodu. Był dla nas wielkim wsparciem nawet w trudnych okresach. A na boisku? Wciąż nasz najlepszy strzelec. To w skrócie Vardy" - powiedział trener, którego zwolnienie było przedmiotem spekulacji w ostatnich tygodniach.
Vardy odcisnął swoje piętno nie tylko jako zawodnik. "Poznałem go również jako osobę. I muszę powiedzieć, że mnie zaskoczył. Zawsze był pozytywną siłą, pomagał drużynie się rozwijać i motywował innych" - dodał Holender.
Według 48-letniego Holendra historia Vardy'ego jest jedną z najbardziej niezwykłych w historii Premier League. "Rozmawialiśmy również o tym, jak przyszedł z Fleetwood. Jak grał jeszcze wcześniej w Halifax. Przyszedł do Leicester, gdy byli w Championship. I pozostał z nimi przez całą drogę. Na dobre i na złe. To rzadkość" - dodał Van Nistelrooy.
Vardy opublikował również emocjonalną wiadomość w mediach społecznościowych, wyrażając swoje rozczarowanie tym sezonem. "Słowa nie są w stanie opisać, jak bardzo jestem zły i smutny" - powiedział. Według trenera jego decyzja odbija się echem w całym zespole.
"Wykorzystamy to jako motywację. Musimy patrzeć w przyszłość, przygotować się do następnego sezonu. A teraz zagrać te ostatnie mecze dla Jamiego. Dla faceta, który ciężko pracował tutaj przez 13 lat" - napominał Van Nistelrooy.
Szkoleniowiec powiedział, że pożegnanie Vardy'ego będzie spektakularne: "Jest wielką postacią w klubie, kibice go uwielbiają. I słusznie. Jego styl, jego zaangażowanie, jego gole. Wszystko to sprawiło, że stał się ulubieńcem trybun. Będziemy za nim tęsknić".