Więcej

Zwycięstwa Arsenalu i Manchesteru United. Estevao pogrąża Liverpool golem w końcówce

Zaktualizowany
Premier League
Premier LeagueJustin Setterfield / GETTY IMAGES EUROPE / Getty Images via AFP

Marzący o mistrzowskiej koronie Arsenal pokonał West Ham United 2:0 i wspiął się na szczyt tabeli. Pozostał na nim także po spotkaniu Liverpoolu, który w hicie 8. kolejki Premier League przegrał na wyjeździe Chelsea po bramce w samej końcówce. Ze zwycięstwa cieszyli się także zawodnicy Manchesteru United, którzy pokonali przed własnymi kibicami Sunderland.

Chelsea - Liverpool (2:1)

The Reds przystąpili do spotkania z zamiarem zatrzymania serii dwóch porażek z rzędu, w Premier League z Crystal Palace i w Lidze Mistrzów z Galatasaray. Jednak i tym razem niewiele układało się po myśli podopiecznych trenera Arne Slota. 

Początkowo goście byli równorzędnym rywalem dla The Blues, ale jeszcze przed upływem kwadransa otrzymali cios. Zadał go Moises Caicedo, który fantastycznym strzałem z dystansu w samo okienko zdobył swoją trzecią bramkę ligową w tym sezonie, trafiając po raz pierwszy od 13 września 2025 roku i meczu z Brentfordem.

Mimo słabszej postawy zawodnicy Liverpoolu szybko zyskali szansę na wyrównanie, kiedy podanie tuż przed bramkę otrzymał Dominik Szoboszlai. Pomocnik uderzył mocno, ale Benoit Badiashile wyrósł jak spod ziemi i nie uratował zespół przed stratą.

Przed przerwą blisko gola był jak zwykle aktywny Alejandro Garnacho, jednak precyzyjny strzał Argentyńczyka trafił jedynie w słupek.

Druga odsłona rozpoczęła się od zmarnowanej okazji Mohameda Salah, który nie wykorzystał efektownego podania rezerwowego Wirtza, uderzając tuż obok słupka. Goście nie ustawali jednak w swoich atakach i tuż po upływie godziny gry doprowadzili do wyrównania, kiedy do siatki z najbliższej odległości trafił Cody Gakpo.

Chelsea lepiej wykorzystała swoje szanse.
Chelsea lepiej wykorzystała swoje szanse.Opta by Stats Perform

W końcówce starcia inicjatywę znów przejęła Chelsea, a szansę na zwycięskiego gola miał Jamie Gittens, który chwilę wcześniej pojawił się na murawie. Utalentowany Anglik strzelił precyzyjnie i mocno, ale Giorgi Mamardashvili zachował koncentrację. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, do akcji wkroczył inny rezerwowy, Estevao. Była 96. minuta spotkanie, kiedy przebojowy Brazylijczyk otrzymał podanie od Marca Cucurelli i swoim pierwszym golem w sezonie Premier League zapewnił Chelsea drugie zwycięstwo.

Arsenal - West Ham (2:0)

W sobotnie popołudnie Bukayo Saka rozgrywał 200. mecz w barwach Kanonierów. To właśnie Anglik w 12. minucie przeprowadził akcję, która powinna zakończyć się golem. Po jego zagraniu w pole karne obrońcy z trudem wybili piłkę, która trafiła pod nogi Eberechiego Eze, który z bliskiej odległości fatalnie przestrzelił, uderzając nad poprzeczką. Po chwili Saka sam trafił do siatki, ale sędzia słusznie zauważył, że reprezentant Anglii był na spalonym.

Po upływie pół godziny gry trener Mikel Arteta musiał dokonać pierwszej zmiany. Kontuzji kolana nabawił się bowiem Martin Odegaard, który mimo pomocy medyków nie był w stanie kontynuować gry. W jego miejsce hiszpański szkoleniowiec, zasiadający na ławce Kanonierów po raz 300, posłał Martina Zubimendiego.

I to właśnie były gracz Realu Sociedad napędził kluczową akcję pierwszej połowy. Hiszpan wyłożył piłkę Eze, uderzenie Anglika odbił Alphonse Areola, ale piłka trafiła wprost pod nogi Declana Rice'a, który mocnym strzałem wyprowadził Kanonierów na prowadzenie.

Arsenal miał pełną kontrolę nad meczem.
Arsenal miał pełną kontrolę nad meczem.Opta by Stats Perform

Gospodarze dominowali na murawie także po zmianie stron, potwierdzając to golem Saki z rzutu karnego. Anglik skutecznie wykorzystał ostatnie 8 jedenastek w Premier League, a ostatni raz nie trafił do bramki 16 kwietnia 2023 roku w meczu z... West Ham United. Dzięki wygranej Arsenal wskoczył na fotel lidera, z którego może zostać jednak zepchnięty przez Liverpool.

Manchester United - Sunderland (2:0)

Spotkanie na legendarnym Old Trafford rozpoczęło się dla gospodarzy idealnie, od gola Masona Mounta. Już w 8. minucie angielski pomocnik przejął podanie od Bryana Mbeumo i precyzyjnym strzałem z pola karnego zapewnił swojej drużynie prowadzenie. To pierwszy gol Mounta i pierwsza asysta Kameruńczyka w tym sezonie.

W 24. minucie prowadzenie mógł podwyższyć Bruno Fernandes. Kapitan Czerwonych Diabłów zdecydował się na uderzenie sprzed tuż z linii szesnastki, ale Robin Roefs popisał się refleksem. Tuż po upływie pół godziny gry przytomnością w polu karnym wykazał się za to Benjamin Sesko, zdobywając trzecią bramkę w kampanii.

Warto dodać, że mimo kryzysu zawodnicy Manchesteru United mogą pochwalić się interesującym osiagnięciem - w tym sezonie zdobyli już 6 bramek w pierwszej połowie w 7 meczach. Żadna inna drużyna Premier League nie może pochwalić się taką statystyką.

Manchester United w końcu odniósł pewną wygraną.
Manchester United w końcu odniósł pewną wygraną.Opta by Stats Perform

W drugiej odsłonie wciąż przeważali gospodarze, choć nie zdołali już po raz kolejny pokonać bramkarza Sunderlandu. Trzecie zwycięstwo w sezonie dało pewną ulgę podopiecznym Rubena Amorima, którzy zmagają się w tym sezonie z chwiejną formą. Trzy punkty zapewniły im awans na ósme miejsce w ligowej tabeli.

Inne wyniki:

Leeds United - Tottenham (1:2)

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen