Więcej

Dublet Lewandowskiego i czyste konto Szczęsnego – komfortowy start Barcy w Copa del Rey

Zaktualizowany
Dublet Lewandowskiego i czyste konto Szczęsnego – komfortowy start Barcy w Copa del Rey
Dublet Lewandowskiego i czyste konto Szczęsnego – komfortowy start Barcy w Copa del ReyFC Barcelona
Z dużym spokojem Barcelona objęła prowadzenie 4:0 w godzinę, a późniejsze utrzymanie wyniku wydawało się znacznie trudniejsze. Udało się – Barbastro tym razem pokonane bez straty gola, a dublet Roberta Lewandowskiego cieszy nie mniej niż czyste konto Wojciecha Szczęsnego. I zapamiętajmy ten dzień: dwóch Polaków w składzie Barcelony...

Rok temu w Barbastro byli przekonani, że pierwszy i ostatni raz przyjeżdża do nich wielka Barcelona. Przegrali wtedy 2:3, a w kolejnej edycji Copa del Rey los zesłał im tego samego rywala w 1/16 finału. Stadion ponownie zapełnił się do końca, choć awans byłby cudem nawet w kontekście ostatniego kryzysu Barcy.

Sprawdź szczegóły meczu Barbastro - Barcelona

Składy na mecz Barbastro - Barcelona
Składy na mecz Barbastro - BarcelonaFlashscore

O lekceważeniu ze strony Hansiego Flicka nie mogło być mowy, na czwartoligowców wystawił mocną jedenastkę i tylko debiut Wojciecha Szczęsnego w bramce wyróżniał się w składzie. Zgodnie z przewidywaniami Duma Katalonii momentalnie objęła kontrolę nad meczem i szukała otwarcia, raz za razem penetrując tercję defensywną Barbastro. 

Bliski otwarcia był Robert Lewandowski w 11. minucie, ale jego główka minęła nieznacznie światło bramki. Po rzucie rożnym z 20. minuty Arnau Fabrega w bramce gospodarzy sparował główkę Araujo na rzut rożny. Moment później ten sam Araujo użył głowy do zgrania przed bramkę, a tam kolejną główką Eric Garcia otworzył wynik

Po kolejnych 10 minutach prowadzenie udało się podwoić i tym razem Robert Lewandowski mógł świętować. Doskonale odczytał lot piłki posłanej głęboko z rzutu wolnego przez Pablo Torre. Piłka odbiła się jeszcze od ręki obrońcy, ale ponieważ szła w światło bramki, to Polaka uznano autorem. Z kolei minutę później Szczęsny mógł się pierwszy raz wykazać, uderzenie z dystansu wyłapał bez problemu. Więcej pracy w pierwszej części nie miał.

Po przerwie Pedri zamienił się z Gavim, a wynik udało się zmienić po upływie raptem 70 sekund.  Ponownie do bramki trafił Robert Lewandowski, ponownie obsłużony świetnie przez Pablo Torre. Tylko czy Polak nie był w tej sytuacji na spalonym? VAR na tym poziomie nie odpowie, bo go nie ma.

Nie ma to też zresztą fundamentalnego znaczenia, nic nie wskazywało na szansę powrotu Barbastro i zaskoczenia Barcelony, której posiadanie piłki sięgało 80 procent. Zresztą, niecałe 10 minut później Arnau Fabrega fatalnym błędem oddał Pablo Torre piłkę przed opuszczoną bramką i pozwolił podbić wynik na 4:0. 

I tyle wystarczy – zdawał się sugerować Hansi Flick, gdy po godzinie zdjął z boiska Lewandowskiego, Kounde i obolałego po zderzeniu Inigo Martineza. Zmienili się nie tylko piłkarze, ale i dynamika rozgrywki. Duma Katalonii zeszła niżej, nie szukała kolejnych goli z tym samym zapałem i bardziej statycznym rozgrywaniem piłki zapraszała Barbastro do ataków. 

Gospodarze faktycznie szukali honorowego trafienia, ale nie oznaczało to bynajmniej kłopotów Szczęsnego. Mało kiedy dochodzili do pola karnego, celem defensywy Barcy było zatrzymanie ich wcześniej. I udawało się długo, tymczasem w 87. minucie nieporozumienie Szczęsnego z Gerardem Marinem spowodowało, że piłka prześliznęła się pod bramkarzem i mógł najeść się strachu. Na szczęście miał asekurację Cubarsiego, a na nic więcej Duma Katalonii nie pozwoliła i notuje pewny awans do 1/8 finału.

Statystyki meczu Barbastro - Barcelona
Statystyki meczu Barbastro - BarcelonaFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen