Nie była to błaha decyzja, bo można było się spodziewać, że wybór ten wyznaczy kierunek na resztę sezonu, jeśli chodzi o drugiego bramkarza. Marc-André ter Stegen po przepychankach z klubem, operacji kolana i problemach z kręgosłupem, wydawał się być skazany na ławkę rezerwowych.
Jego rodak dał do zrozumienia na konferencji prasowej, że decyzja o pozostaniu należy do niego. "To jego wybór, czy zostanie. Rozmawialiśmy o jego sytuacji, jest fantastycznym bramkarzem. Szanuję go. To bardzo dobry zawodnik, także jako człowiek. Ale jeśli zostanie, to jego decyzja".
Dlatego we wtorek Flick zaskoczył wszystkich, wystawiając Niemca w podstawowym składzie.
Cel: Mistrzostwa Świata 2026
Zbliżające się mistrzostwa świata 2026 są głównym celem Ter Stegena, który chce reprezentować Niemcy. Wie, że pierwszym bramkarzem jest Joan García, ale jeśli wyprzedzi Wojciecha Szczęsnego w walce o miejsce w składzie, być może zdecyduje się zostać.
Polak wrócił z emerytury, by dołączyć do Barcelony, gdy Niemiec doznał poważnej kontuzji, i prezentował bardzo wysoki poziom. Jednak obecnie wydaje się, że może stać się trzecim wyborem do bramki.
Lewandowski na trybunach
W wyjściowej jedenastce na mecz z Guadalajarą, oprócz Ter Stegena, uwagę zwraca brak Lewandowskiego. Mimo powołania, został ostatecznie pominięty i obejrzy spotkanie z trybun, ponieważ wciąż nie uporał się z urazem. Na pozycji numer 9 zagra Rashford, wspierany przez Lamine Yamala, Fermína i Bardghjiego. Na prawej obronie wystąpi Marc Casadó, a na lewej stronie boiska pojawi się Jofre Torrents.
