Renard jest trenerem kobiecej reprezentacji Francji, a Wybrzeże Kości Słoniowej zwróciło się do tamtejszej federacji piłkarskiej o pozwolenie na "wypożyczenie" trenera na czas turnieju.

Francuz Renard jest dwukrotnym zwycięzcą Pucharu Narodów Afryki, doprowadzając w 2012 roku do tytułu outsidera Zambię, kiedy ta w finale pokonała właśnie Wybrzeże Kości Słoniowej w rzutach karnych, oraz Wybrzeże Kości Słoniowej w 2015 roku, kiedy w decydującym meczu drużyna wygrała z Ghaną.

Jest jedynym trenerem, który wygrał mistrzostwa Afryki z dwoma różnymi krajami i przebywał ostatnio w Abidżanie, obserwując wczesne etapy tegorocznego turnieju jako gość rządu Wybrzeża Kości Słoniowej.

WKS, po którym wielu spodziewało się, że będzie potęgą na turnieju, awansowało z grupy jako jeden z czterech najlepszych zespołów z trzeciego miejsca, pomimo upokarzającej porażki 0:4 z maleńką Gwineą Równikową, która była jednocześnie najcięższą porażką poniesioną przez gospodarza w historii turnieju.

Reprezentacja zwolniła trenera Jeana-Louisa Gasseta, byłego asystenta w reprezentacji Francji prowadzonej przez Laurenta Blanca, i tymczasowo postawiła na Emerse Fae, ale miała nadzieję, że Renard przyjdzie im z pomocą.

Według L'Equipe, federacja Wybrzeża Kości Słoniowej zwróciła się do Renarda i choć ten "nie był obojętny na wezwanie Iworyjczyków", potrzebował zgody federacji francuskiej, która odmówiła.

Ani federacja Wybrzeża Kości Słoniowej, ani federacja francuska nie wydały żadnego publicznego oświadczenia w tej sprawie.

Wybrzeże Kości Słoniowej spotka się w poniedziałek w Yamoussoukro z Senegalem.