Rok 2024 w polskiej piłce kończy się intensywnie, tuż przed ostatnią ligową kolejką czeka nas osiem meczów 1/8 finału Pucharu Polski. Od wtorku do czwartku będziemy poznawać zespoły, które staną do walki o wiosenne półfinały i występ na PGE Narodowym. Przypomnijmy dokładny kalendarz 1/8 finału PP. Na tym etapie wszystkie spotkania będzie można zobaczyć w TVP Sport, a najszybszą tekstową relację zapewnia Flashscore.
Wtorek, 3 grudnia
12:00 Sandecja Nowy Sącz – Puszcza Niepołomice. Skazywana na pożarcie Sandecja pokonała już Zagłębie Sosnowiec, Cracovię i Pogoń Grodzisk Mazowiecki, podczas gdy Żubry poradziły sobie z Górnikiem Łęczna i Kotwicą Kołobrzeg. Żaden z tych zespołów w przypadku wygranej nie będzie faworytem do tytułu, ale rola niedocenianych leży im całkiem nieźle.
15:00 Śląsk Wrocław – Piast Gliwice. Pokonani u siebie przez Puszczę w sobotę, piłkarze WKS-u schodzili z boiska rozbici psychicznie. Jeśli coś może ich w katastrofalnym ligowym sezonie podbudować, to dobry występ w pucharach. Gra pod okiem nowego duetu trenerskiego wygląda znacznie lepiej, ale czy przyjdą wyniki? Zabójczy w dogrywkach Piast szuka rehabilitacji za zeszły sezon, w którym dał się pokonać grającej o ligę niżej Wiśle w Krakowie.
21:00 Polonia Warszawa – Wisła Kraków. Jeśli przyjmiemy zasadę, że nic dwa razy się nie zdarza, to Wisła Kraków musi obawiać się eliminacji i utraty szans na obronę sensacyjnie zdobytego trofeum. Wprawdzie Czarne Koszule nie wygrały z Białą Gwiazdą od 12 lat, ale ostatnie dwa mecze w wykonaniu Wisły przyniosły spore nerwy o wynik i podobnie może być przy Konwiktorskiej. Faworytami wciąż są krakowianie, jednak o determinacji Dumy Stolicy nie trzeba będzie nikogo przekonywać. Ciekawie może być też na trybunach, gdzie tym razem nie "zepsuło się" nic w sektorze gości i Polonia jako pierwszy klub od dawna zamierza sprostać zadaniu przyjęcia kibiców Wisły.
Środa, 4 grudnia
15:00 Unia Skierniewice – Ruch Chorzów. Ponieważ skierniewiczanie są najniżej sklasyfikowaną drużyną w rozgrywkach, mają przywilej gry przed swoją publicznością. Na nowym skierniewickim stadionie poległy już Motor Lublin i GKS Katowice, czy obiekt stanie się symbolicznym cmentarzyskiem słoni? Gdyby udało się pokonać 14-krotnych mistrzów Polski, z pewnością można by to miejsce określać miejscem eliminacji gigantów. Ruch i jego szaRańcza mają zgoła inne plany – pod wodzą Dawida Szulczka mieli dotąd tylko pojedyncze wpadki i nie boją się walki o sukces na dwóch frontach.
18:00 Korona Kielce – Widzew Łódź. Złocisto-Krwiści pod wodzą Jacka Zielińskiego odzyskali sporo koloru i niedawno skarcili nawet Raków na wyjeździe, urywając punkty w końcówce. Przeciwko Widzewowi faworytem nie mogą być, ale i łodzianie o tej roli myśleć nie powinni. Przecież od wywalczonego w ogromnych cierpieniach awansu w Zielonej Górze wygrali tylko jeden mecz z czterech rozegranych i frustracja kibiców rośnie. W ostatniej rundzie robili piłkarzom pogadankę, w jakich nastrojach wrócą z Kielc?
21:00 Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin. Po wylosowaniu Pogoni bukmacherzy natychmiast obniżyli drastycznie szanse Miedziowych na zdobycie Pucharu. Trudno się dziwić, zdecydowanym faworytem w Szczecinie są Portowcy, którzy od listopada 2022 nie przegrali w tych rozgrywkach u siebie. Nawet wliczając ligę na słynnej Papricanie są bardzo mocni, choć ostatnie wyniki musiały zapalić lampkę alarmową, zwłaszcza porażka z Radomiakiem. Ostatnie mecze każdej z ekip były jednak pokazem walki z nominalnie silniejszymi rywalami, dlatego ten mecz może być hitem.
Czwartek, 5 grudnia
15:00 Olimpia Grudziądz – Jagiellonia Białystok. Na papierze żaden z pojedynków nie jest tak jednostronny. Mistrzowie Polski jadą do ekipy ze strefy spadkowej trzeciej ligi (nominalnie 2 Ligi), więc jakikolwiek przebieg inny niż gładka wygrana Jagi byłby niespodzianką. Mieliśmy już jednak nie jedną niespodziankę w tej edycji i Olimpii skreślać nie zamierzamy. Dumie Podlasia z pewnością nie będzie przesadnie łatwo, biorąc pod uwagę trudy gry co trzy dni i wizytę u rywali, dla których wygrana byłaby historycznym sukcesem.
18:00 ŁKS Łódź – Legia Warszawa. Jak dotąd Legia jest bezbłędna w pucharach i wygrywa wszystko, choć bardziej imponuje w Lidze Konferencji niż w Pucharze Polski. W końcu Miedź Legnica zdołała wpakować Wojskowym gola i napsuć sporo krwi, nie to co jakiś Betis, Dynama czy Omonia. ŁKS przed tym spotkaniem nie ma wielkich powodów do optymizmu – nie wygrał żadnego meczu z Legią od 2006 – ale pewnie łodzianie pamiętają mecz sprzed trzech lat, gdy Legia dopiero po zażartej walce wywiozła awans i wynik 3:2. Na pewno spróbują postawić się faworytowi, a w ostatnim meczu z Wisłą Kraków, choć przegranym, pokazali pomysł na grę.
Kiedy ćwierćfinały Pucharu Polski 24/25?
1/8 finału to ostatnia w tym roku kalendarzowym faza rozgrywek krajowego pucharu. Kolejne etapy rozegrane zostaną kolejno:
26 lutego – ćwierćfinał Pucharu Polski;
2 kwietnia – półfinał Pucharu Polski;
2 maja – finał Pucharu Polski na PGE Narodowym.