Como Fabregasa napędza strachu gigantom, po zwycięstwie nad Sassuolo traci do lidera trzy punkty

Alberto Moreno świętuje gola przeciwko Sassuolo.
Alberto Moreno świętuje gola przeciwko Sassuolo.MARCO LUZZANI / GETTY IMAGES EUROPE / GETTY IMAGES VIA AFP

Como pokonało na własnym stadionie Sassuolo 2:0 w 13. kolejce Serie A i wciąż utrzymuje się w czołówce włoskiej ligi, tracąc przed weekendem zaledwie trzy punkty do lidera tabeli. Pierwszego gola zdobył w 14. minucie Anastasios Douvikas, który po szczęśliwym odbiciu piłki skutecznie wykończył akcję z pola bramkowego. Drugie trafienie dołożył w 53. minucie głową Alberto Moreno. Zespół trenera Cesca Fabregasa nie przegrał w Serie A już od 11 spotkań z rzędu i staje się czarnym koniem rozgrywek.

Como – Sassuolo 2:0

Zespół Fábregasa potrzebował tylko 14 minut, by objąć prowadzenie, choć pomogło mu w tym trochę szczęścia. Strzał Moreno odbił się i trafił pod nogi Douvikasa na linii pola bramkowego, a Grek zachował zimną krew i posłał futbolówkę do siatki.

Como dominowało w posiadaniu piłki przez całą pierwszą połowę, ale miało trudności z przebiciem się przez defensywę Sassuolo. Lariani musieli zadowolić się strzałami z obrzeża pola karnego, które jednak były zbyt słabe, by sprawić jakiekolwiek problemy Arijanetowi Muricowi. Najlepszą okazję w pierwszej połowie miał na sześć minut przed przerwą Nico Paz, który próbował uderzyć pod poprzeczkę, ale Muric ponownie był na posterunku.

Como utrzymało dobrą grę także po przerwie i już po ośmiu minutach podwyższyło prowadzenie. W roli głównej znów wystąpił Moreno, tym razem jako strzelec gola. Hiszpański obrońca wykorzystał dośrodkowanie Paza i głową skierował piłkę do bramki. Chwilę później Douvikas był bliski zdobycia drugiego gola, ale jego strzał lewą nogą po ziemi obronił Muric.

Statystyki meczu Como - Sassuolo
Statystyki meczu Como - SassuoloOpta by Stats Perform

Sassuolo miało potem krótki okres, w którym próbowało zagrozić bramce Como, ale nie zdołało wrócić do gry. W końcówce spotkania to gospodarze byli bliżej zdobycia trzeciego gola, jednak i oni nie potrafili pokonać Murica. Mimo to Como zapewniło sobie komplet trzech punktów.

Po ubiegłorocznym 10. miejscu w sezonie beniaminka, Como ma już pewność, że rozpocznie grudzień w pierwszej szóstce tabeli. Drużyna Fabregasa traci tylko trzy punkty do lidera i zakończy weekend tuż za prowadzącym AS Roma lub trzecim Napoli, ponieważ te dwa zespoły zmierzą się ze sobą w niedzielę.

Całe spotkanie w barwach gości rozegrał Sebastian Walukiewicz.

Tabela Serie A

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen