Napoli pokonało AC Milan 2:0 w półfinale, a Bolognę takim samym wynikiem w poniedziałkowym finale, sięgając po Superpuchar po raz pierwszy od 2014 roku. Antonio Conte kontynuuje serię sukcesów w Neapolu.
Conte zdobył mistrzostwo już w swoim pierwszym sezonie, a prezes klubu Aurelio De Laurentiis nie widzi powodów, by dobra passa miała się skończyć.
"Miałeś jakieś wątpliwości co do Conte? Conte to maestro, więc nie potrzebował dużo czasu, by pokazać, że jest zwycięzcą" - powiedział De Laurentiis w rozmowie z Mediaset po triumfie w Superpucharze. "Ostatni raz zdobyliśmy dwa trofea w jednym roku kalendarzowym jeszcze za czasów Maradony. Mówię kibicom: śnijcie dalej".
To trofeum było bardzo potrzebnym zastrzykiem energii po porażce Napoli z Udinese w ostatniej kolejce ligowej, która zepchnęła drużynę na trzecie miejsce w tabeli – punkt za Milanem i dwa za prowadzącym Interem.
W niedzielę ekipę Conte czeka wyjazdowy mecz z Cremonese. Beniaminek zajmuje 11. miejsce w tabeli i nie wygrał od dwóch spotkań. Napoli liczy, że David Neres utrzyma świetną formę.
Brazylijski skrzydłowy zdobył trzy z czterech bramek Napoli w Superpucharze, a także trzy gole w ostatnich czterech meczach ligowych.
W Rijadzie kibiców i Conte ucieszył także widok Romelu Lukaku na ławce rezerwowych w obu spotkaniach. Belgijski napastnik nie pojawił się jeszcze na boisku w tym sezonie z powodu kontuzji uda odniesionej w okresie przygotowawczym, ale jego powrót wydaje się coraz bliższy.
Napoli musiało sobie radzić także bez drugiego Belga, Kevina De Bruyne, który od dwóch miesięcy leczy uraz mięśnia dwugłowego wymagający operacji. Mimo to Conte potrafił znaleźć sposób na pokonanie kolejnych przeszkód.
Trudny czas dla Interu
Podczas gdy Napoli wróciło z Arabii Saudyjskiej w świetnych nastrojach, Inter musiał przełknąć gorycz porażki z Bologną po rzutach karnych i w niedzielę zagra na wyjeździe z Atalantą.
Trzy zwycięstwa z rzędu w lidze pozwoliły Interowi objąć prowadzenie w tabeli, ale teraz czeka go trudny sprawdzian w Bergamo. Atalanta wygrała dwa ostatnie mecze Serie A i niedawno pokonała Chelsea w Lidze Mistrzów.
Milan w niedzielę podejmie na stadionie mającą problemy Hellas Verona. Goście zajmują trzecie miejsce od końca i walczą o utrzymanie po serii 13 meczów bez zwycięstwa, ale dwa kolejne wygrane spotkania mogą zwiastować przełamanie.
Gdy czołowa trójka walczyła o Superpuchar, Juventus pokonał Romę w miniony weekend i traci cztery punkty do lidera, mając jednak rozegrany jeden mecz więcej. W sobotę Juventus zagra na wyjeździe z przedostatnią Pisą.