Trener Luciano Spalletti dał odpocząć kilku czołowym zawodnikom, mając w perspektywie wtorkowy rewanż z Milanem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Oprócz Zielińskiego sobotni mecz z Hellasem Verona na ławce rozpoczęli też Gruzin Chwicza Kwaracchelia i wracający po kontuzji Nigeryjczyk Victor Osimhen.
Napoli dominowało w posiadaniu piłki, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. W pierwszej połowie najlepszą okazję miał napastnik Verony - Kevin Lasagna, który oddał strzał z krawędzi pola karnego. Piłka zmierzała w prawy dolny róg bramki, ale bramkarz Alex Meret wspaniale interweniował.
Zieliński pojawił się na boisku w 64. minucie. Pomocnik zastąpił Diego Demme. Reprezentant Polski 10 minut później strzelił na bramkę, jednak piłka odbiła się od obrońcy. Zieliński wykonywał rzuty wolne i rożne, jednak stałe fragmenty nie przyniosły większego pożytku drużynie. Napoli miało najlepszą szansę na objęcie prowadzenia w 83. min, gdy wprowadzony krótko wcześniej Osimhen trafił w poprzeczkę.
Dawidowicz w 90. min sfaulował rywala i został ukarany żółtą kartką, a w całym meczu zaliczył najwięcej przejęć ze wszystkich zawodników. W doliczonym czasie Cyril Ngonge wbiegł w pole karne i mógł zapewnić Veronie zwycięstwo, jednak po jego strzale piłka przeleciała nad poprzeczką. Na osiem kolejek przed końcem rozgrywek Napoli ma 14 pkt przewagi nad drugim Lazio i zmierza po pierwsze od 33 lat mistrzostwo Włoch.
