Feta rozpoczęła się również w Nowym Jorku, gdzie setki osób zebrały się w pizzerii Ribalta przy Union Square, siedzibie nowojorskiego fanklubu Napoli. Od rana, mecz był zaplanowany na 9 rano czasu amerykańskiego, kibice ustawiali się w kolejce, by zdobyć miejsce. Baba i cappuccino w oczekiwaniu na oficjalne świętowanie trzeciego Scudetto Azzurri.
Właściwie impreza zaczęła się już godzinę przed rozpoczęciem meczu Napoli-Salernitana, kiedy to w Mediolanie Lautaro Martinez strzelił gola na 1:1 przeciwko Lazio. Gol dał drużynie Luciano Spallettiego pierwszą piłkę meczową w tej długiej podróży po Scudetto.
Wśród obecnych był gość specjalny, prawdziwy neapolitańczyk, Paolo Cannavaro. Były obrońca Napoli, przebywający na wakacjach w Wielkim Jabłku, nie chciał przegapić decydujących derbów, by i on mógł świętować, nawet oddalony o sześć tysięcy kilometrów.