Więcej

Thomasberg: "Jedziemy do Warszawy, by wygrać i awansować do kolejnej rundy"

Thomasberg: "Jedziemy do Warszawy, by wygrać i awansować do kolejnej rundy"
Thomasberg: "Jedziemy do Warszawy, by wygrać i awansować do kolejnej rundy"Arena Akcji / ddp USA / Profimedia

Pogoń ponownie jedzie do Warszawy na mecz Pucharu Polski. Pięć miesięcy temu to był finał, która Legia wygrała na PGE Narodowym 4:3. Teraz los skojarzył obie drużyny w 1/16 finału. Przegrany może mieć stracony sezon.

"Pogoń dwa razy z rzędu grała w finale Pucharu Polski i oba mecze przegrała. Liczę, że tym razem po raz trzeci zagramy finał, ale go wygramy" – powiedział przed wyjazdem do stolicy duński szkoleniowiec Portowców Thomas Thomasberg.

Stawka jest podobna, jak w poprzedniej edycji. Pogoń i Legia w Ekstraklasie poniosły już spore straty, że o mistrzostwo kraju będzie trudno. Ponownie dla obu klubów drogą do europejskich pucharów wydaje się zdobycie Pucharu Polski. W maju było tak samo. Legia wygrała i teraz uczestniczy w Lidze Konferencji. Pogoń czeka na jakiekolwiek trofeum. Tyle że droga do zdobycia Pucharu Polski tym razem nadzwyczaj szybko wiedzie przez Łazienkowską 3.

Mecz Legia - Pogoń dziś o 21:00, śledź go z Flashscore!

O przegranym finale trzeba zapomnieć

"Nie oglądałem całego finału. Tylko fragmenty. Zresztą zespoły się mocno zmieniły od tamtej pory" – przyznał szkoleniowiec Pogoni. I ma rację, bo dzisiejsza Pogoń i obecna Legia to dwie różne drużyny w porównaniu do tamtego meczu. W minionej kolejce PKO BP Ekstraklasy w obu zespołach zagrało po pięciu zawodników z podstawowych składów, jakie wyszły na murawę Narodowego 2 maja.

Oba zespoły bardziej utrzymały linie defensywne. Od pomocy do ataku - masa zmian. W Pogoni z przodu pozostli już tylko kapitan Kamil Grosicki i Norweg Fredrik Ulvestad. W Legii nie ma nikogo z maja, chyba że uwzględnimy wracającego powoli do gry Goncalvesa.

Składy Pogoni i Legii z finału PP z maja
Składy Pogoni i Legii z finału PP z majaFlashscore

"Zagramy z bardzo dobrym zespołem, który wygrał ostatnio z Szachtarem. Gramy na wyjeździe, a to dodatkowe utrudnienie. Jednym meczem nie możesz zdobyć pucharu, ale możesz go przegrać. Jedziemy do Warszawy, by wygrać i awansować do kolejnej rundy" – wskazał Thomasberg.

Duńczyk sprawia wrażenie jakby chciał podkręcać rekord nieprzegranych meczów. Podkreśla to na każdej konferencji pomeczowej. Po ligowym zwycięstwie nad Cracovią (2:1) liczba jego meczów bez porażki (wliczając rozgrywki w Danii) wynosi 21. By przebić „oczko” potrzebne jest zwycięstwo w Warszawie.

Szkoleniowiec Pogoni pamięta wizyty przy Łazienkowskiej z europejskich pucharów. Ostatnio gościł w Warszawie dwa lata temu. Wie, że stadion Legii tętni życiem.

"Wiem coraz więcej, jaka atmosfera panuje na polskich stadionach. Na Łazienkowskiej będę po raz trzeci. Ale tamte doświadczenia nie mają znaczenia" – uważa duński trener szczecinian.

Pogoń zagra w odstępie trzech dni dwa mecze na Mazowszu. Po czwartkowym pojedynku pucharowym, później ma mecz ligowy z Wisłą w Płocku. W ligowej tabeli szczecinianie, po objęciu zespołu przez Thomasberga, pną się w górę. Jednak szkoleniowiec „Dumy Pomorza” zdecydowanie mówi, że dla niego zdobycie Pucharu Polski jest ważniejsze niż chociażby wicemistrzostwo kraju.

"Mówiłem zawodnikom, by nie myśleli o meczu w Płocku. Teraz najważniejsza jest Legia" – zakończył Thomasberg.

Pięć ostatnich meczów Legii i Pogoni
Pięć ostatnich meczów Legii i PogoniFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen