W 1/16 STS Pucharu Polski doszło do pierwszych od 28 lat oficjalnych derbów Krakowa pomiędzy drugoligowym Hutnikiem a liderem pierwszej ligi Wisłą. Zdecydowanym faworytem spotkania byli goście, których trener Mariusz Jop zapowiadał, że nie będzie tylu roszad w składzie co w starciu 1/32 przeciwko Odrze Bytom Odrzański, ale w porównaniu ze wyjściową jedenastką z pojedynku ligowego przeciwko Stali Rzeszów wymienił aż całą formację defensywną wraz z bramkarzem, a łącznie wyszło tylko trzech graczy, który zaczynali tamten mecz – Duda, Kuziemka i Carbo. W kadrze meczowej zabrakło Angela Rodado. Hiszpan leczy uraz, którego doznał w poprzedniej kolejce.
Do przerwy bez goli na Suchych Stawach
Hutnik Kraków odważnie wszedł w mecz z Wisłą i od razu ruszył pod bramkę Wisły, wywalczył nawet stały fragment gry, ale nic z niego nie wyszło. W kolejnych minutach inicjatywę stopniowo przejmowali goście, jednak strzały Duarte i Dudy nie przyniosły korzyści w postaci goli. Gospodarze odpowiedzieli, ale centrostrzał Patryka Kielisia zatrzymał się w rękawicach Kamila Brody.
W 20. minucie ponownie groźnie zaatakowała Biała Gwiazda, ale decydujący strzał Macieja Kuziemki przeleciał obok bramki. W kolejnych fragmentach Hutnik szukał swoich szans, ale najbliżej gola była Wisła po akcji Kuziemki, jednak Kawała nie zdołał na wślizgu zamknąć akcji i wbić piłki do siatki gospodarzy. Gra była dość ostra, bo w pierwszej części arbiter Mateusz Piszczelok pokazał trzy żółte kartki. Po pierwszych 45 minutach był bezbramkowy remis.
Wisła pokonała Hutnik po trudnym meczu, dzięki cudownemu trafieniu Dudy z rzutu wolnego
Trener Mariusz Jop zdecydował się na jedną zmianę w przerwie. Na murawę nie wrócił Marc Carbo, a zastąpił go James Igbekeme. Chwilę po wznowieniu gry właśnie ten zawodnik próbował strzału z dystansu, ale zablokował go... sędzia. Dobrą sytuację miał Hutnik po rzucie rożnym, gdzie z piłką minął się Broda, ale nie wykorzystał tej okazji.
Wisła wyszła na prowadzenie po upływie godziny gry, a przepięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Kacper Duda, który umieścił piłę w siatce gospodarzy. Pomocnik zaraz po trafieniu opuścił plac gry wraz z Maciejem Kuziemką, których zastąpili Marko Bozić i Ardit Nikaj.
Na murawie było dużo walki, sędzia często musiał używać gwizdka, a w wyniku napięcia między Boziciem i Filip Holuj. Chwilę później Wisła przeprowadziła bardzo składną akcję, której zabrakło tylko finalizacji ze strony Nikaja. Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry mieliśmy przerwę, ponieważ zadymiło się nad stadionem i sędzia zdecydował o tym, żeby na chwilę zatrzymać grę.
Końcówka była bardzo nerwowa, Hutnik był blisko gola na remis, ale wcześniej odgwizdano spalonego, chwilę później znakomitą szansę miała Wisła, Nikaj odebrał piłkę bramkarzowi gospodarzy, ale Duarte nie oddał strzału.
Ostatecznie Biała Gwiazda wygrała 1:0 i zameldowała się w 1/8 Pucharu Polski.
