Do ćwierćfinału Pucharu Polski awansowało pięć klubów z PKO BP Ekstraklasy (Górnik Zabrze, Widzew Łódź, Raków Częstochowa, Lech Poznań i GKS Katowice). W tej fazie próżno szukać już przedstawicieli z drugiego poziomu rozgrywkowego, ale jest jedna ekipa z trzeciego (Chojniczanka Chojnice) oraz aż dwie z czwartego (Avia Świdnik i Zawisza Bydgoszcz). Na tym etapie nie ma żadnej drużyny, która grała w ćwierćfinale tych rozgrywek w zeszłym sezonie.
1/8 STS Pucharu Polski przyniosła kilka sensacyjnych rozstrzygnięć. Z turniejem po rzutach karnych i porażce w dramatycznych okolicznościach pożegnała się Korona Kielce, która musiała uznać wyższość Chojniczanki, natomiast czołowe drużyny Betclic 1. ligi poległy z trzecioligowcami. Polonia Bytom odpadła z Avią Świdnik (2:4), a Wisła Kraków została rozbita w Bydgoszczy przez miejscowego Zawiszę (1:4).
W środę 10 grudnia odbyło się losowanie par 1/4 Pucharu Polski, gdzie nie było żadnych obostrzeń i każdy mógł zagrać z każdym. O awansie do półfinału decyduje jedno spotkanie, które rozgrywane jest na terenie niżej notowanego rywala. Jeśli oba zespoły rywalizują na tym samym poziomie, gospodarzem meczu jest ta drużyna, która została wylosowana jako pierwsza.
Tak przedstawia się komplet par 1/4 STS Pucharu Polski:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
GKS Katowice – Widzew Łódź
Losowanie sprawiło, że wiosną dojdzie do hitu, w którym Lech Poznań u siebie zmierzy się z Górnikiem Zabrze. Wiemy też, że w półfinale zagra minimum jeden zespół spoza Ekstraklasy, bo trzecioligowy Zawisza zmierzy się z grającą "szczebel" wyżej Chojniczanką Chojnice.
Do Świdnika przyjdzie natomiast Raków Częstochowa, którego prawdopodobnie wtedy trenerem będzie Łukasz Tomczyk, który w 1/8 odpadł właśnie z tym zespołem, prowadząc Polonię Bytom. Czeka nas jeszcze jeden pojedynek drużyn z Ekstraklasy, bo w Katowicach miejscowy GKS zagra z Widzewem Łódź.
Ćwierćfinałowe mecze Pucharu Polski zostaną rozegrane w dniach 3-5 marca 2026.
