Jak pisaliśmy już na Flashscore, główna przeszkoda przed powrotem Messiego to brak gwarancji ze strony LaLigi, że zostanie zarejestrowany i otrzyma odpowiednie wynagrodzenie. To z kolei efekt braku porozumienia pomiędzy ligą a Barceloną, która nie spełnia wymogów finansowych.
Jorge Messi, który spotkał się dziś rano z prezydentem Barcelony, według kilku doniesień medialnych, również kilka dni spotkał się temu z Joanem Laportą, aby omówić możliwy powrót Argentyńczyka do Barcelony. Rozmowy zatem wciąż trwają.
Agent napastnika wyjaśnił, że "wkrótce podejmiemy decyzję". Są to zatem decydujące dni dla przyszłości zawodnika z największą liczbą nagród Złotej Piłki w historii. Jeśli Barcelona otrzyma pieczęć LaLigi dla swojego planu rentowności i zdoła zrównoważyć księgi rachunkowe, powrót syna marnotrawnego, który dwa lata temu opuścił Barcelonę na rzecz Paryża, może być bliżej.
Problemem może być czas, ponieważ na dziś katalońscy giganci nie są jeszcze w stanie zapewnić Argentyńczyka, że zostanie zarejestrowany. Wiele elementów musi się ze sobą zgrać, aby ta układanka była kompletna. W rzeczywistości Joan Laporta, zwykle optymista, kilkanaście godzin temu był znacznie bardziej pesymistyczny. "To bardzo trudne. Ktokolwiek robi tyle, ile może, nie jest zobowiązany do robienia więcej" - powiedział w niedzielę.