Po wyjątkowo bolesnym oddaniu mistrzostwa rywalom z Galatasaray, Fenerbahce w niedzielny wieczór na stadionie Gürsela Aksela w Izmirze rozgrywało finał Pucharu Turcji. Choć mecz rozgrywał się w innym mieście, to był derbami Stambułu z niezbyt lubianym Basaksehirem.

Już w pierwszej minucie meczu młody turecki talent Arda Guler odzyskał piłkę i uwolnił Batshuayiego, który wyprowadził Kanarki na prowadzenie. Jeszcze w pierwszej połowie, w 29 minucie, ten sam Batshuayi podwyższył na 2:0, wykorzystując ogromny błąd defensywy. Fenerbahçe wciąż groziło podwyższeniem wyniku.

W drugiej połowie, w 51. minucie, Luan Peres był bliski zdobycia bramki, ale został powstrzymany przez świetną interwencję Sengezera. Pięć minut później Arda Guler zagrał indywidualnie, a strzał po raz kolejny zatrzymał bramkarz Basaksehiru. W 67. minucie Basaksehir umieścił nawet piłkę w siatce, ale został natychmiast anulowany z powodu faulu.

Mając mecz pod kontrolą, Jorge Jesus zdjął Ennera Valencię i Zajca w 75. minucie, ale to Batshuayi ponownie był bliski hat-tricka, w 80. minucie, po rzucie wolnym wykonanym przez Ardę Gulera. W drugiej połowie wynik nie uległ ostatecznie zmianie, ale to i tak wystarczyło, by Fenerbahce mogło świętować pierwszy od dekady Puchar Turcji. Fenerbahçe zdobyło Puchar Turcji po raz siódmy, powtarzając lata 1967/68, 1973/74, 1978/79, 1982/83, 2011/12 i 2012/13.