Oboje są rozstawieni w pierwszej dziesiątce drabinek swoich zawodów, więc ominęły ich mecze pierwszej rundy, w której mieli wolny los. Do rywalizacji stanęli dopiero od drugiej fazy turnieju, w której Świątek pewnie pokonała Clairę Liu 6:0, 6:1, a Hurkacz nie dał szans Alexeiowi Popyrinowi, pokonując go 6:3, 6:3.
Teraz na drodze Polaka stanie rozstawiony z numerem 17. w Indian Wells półfinliasta ostatniego Australian Open Amerykanin Tommy Paul. Obaj wyjdą na kort już dzisiaj o gdzinie 19, rozpoczynając sesję dzienną. Do tej pory obaj mierzyli się raz, w 2021 Polak triumfował na twardych kortach w Paryżu.
Niestety liderka kobiecego rankingu zagra kilka godzin później, przez co jej mecz odbędzie się w środku nocy, patrząc z perspektywy polskich kibiców. Start zaplanowano na godzinę 2 polskiego czasu. Świątek zmierzy się z Kanadyjką Biancą Andreescu, która zajmuje 36. miejsce w rankingu WTA. Ostatnio obie zawodniczki mierzyły się w ubiegłym roku w Rzymie, gdzie pewnie wygrała Polka.