29 listopada w Narbonne polski zespół nie miał problemów i wygrał gładko 3:0. Dziś, gdy przyszło podejmować Narbonne Volley przed własną publicznością, było jednak znacząco trudniej.
Po dobrym otwierającym secie (25:19), w dwóch kolejnych inicjatywę przejął zespół gości, który wygrywając dwukrotnie 25:22 przedłużył swoje nadzieje na awans. PGE Skra Bełchatów była bliska wygranej w trzeciej partii, jednak gospodarze oddali prowadzenie w końcowej fazie i z 21:20 Francuzi zrobili 22:25.
Kluczowy okazał się czwarty set, w którym zawodnicy Skry przełamali swoje słabości, zwyciężyli dość pewnie (25:20) i byli pewni gry w ćwierćfinale. W tie-breaku również to oni byli górą, wygrywając go 15:11. Najwięcej punktów dla drużyny z Bełchatowa zdobyli Serb Aleksandar Atanasijevic - 19 i Holender Dick Kooy – 15.
Rywalem PGE Skry w ćwierćfinale będzie turecki Galatasaray Stambuł. W pierwszym meczu tych drużyn Chenois wygrał 3:2, jednak w rewanżu stambulskie lwy pokonały rywali 3:0.
Klub z Bełchatowa do tej pory pięciokrotnie grał w Pucharze CEV. Najdalej doszedł do półfinału. W tej fazie rozgrywek w minionym sezonie bełchatowianie zostali wyeliminowani przez francuski Tours VB.