Do wypadku doszło, gdy Evenepoel uderzył w otwarte drzwi samochodu pocztowego podczas treningu w Oetingen. Nie stracił przytomności i trafił do szpitala w Anderlechcie, a następnie Herentals, gdzie stwierdzono m.in. złamania żeber i ręki, uszkodzenie łopatki, stłuczenia płuc i zwichnięcia prawego obojczyka, w wyniku czego zerwane zostały wszystkie otaczające go więzadła.
Tego samego dnia wieczorem przeprowadzono operację. Kilka dni później lekarze w oficjalnym komunikacie potwierdzili, że zabieg był udany, ale rehabilitacja będzie trwała około trzech miesięcy.
W sierpniu w Paryżu 24-letni Evenepoel został pierwszym kolarzem w historii, który wygrał wyścig szosowy i jazdę indywidualną na czas na tych samych igrzyskach olimpijskich.
Evenepoel odliczał dni do powrotu do ścigania
"Odliczam dni, aż będę mógł ścigać się z chłopakami po raz pierwszy od ponad sześciu miesięcy" – napisał Evenepoel w oświadczeniu opublikowanym we wtorek przez jego zespół Soudal Quick-Step.
"Ciężko pracowałem przez wszystkie te miesiące, byłem na solidnym obozie treningowym w Hiszpanii. Już czuję się dobrze, jestem zmotywowany do walki, choć nie mam przed tym startem żadnych konkretnych celów. Chcę odzyskać rytm wyścigowy po tym wszystkim" – dodał.
Głównym celem 25-letniego Evenepoela w tym sezonie jest lipcowy Tour de France. W zeszłym roku był w "Wielkiej Pętli" trzeci, teraz chce walczyć o zwycięstwo. Belg ma w dorobku także zwycięstwo w Vuelta a Espana w 2022 roku.
Trasa z Beersel do Overijse liczy 162,6 km.