Debiutujący na kontynentalnej arenie siatkarze Bogdanki LUK awansowali do finału Challenge Cup po dość łatwych półfinałowych zwycięstwach ze Sportingiem Lizbona. W Portugalii wygrali 3:0, a formalności dopełnili w lubelskiej hali Globus im. Tomasza Wójtowicza. O trofeum zagrają z Cucine Lube Civitanova, który półfinałach dwukrotnie pokonał 3:0 turecki Spor Toto Ankara.
Od początku meczu podopieczni Massimo Bottiego kontrolowali sytuację, spokojnie wygrywając pierwszego seta. W drugim, niespodziewanie rozpoczętym od kilkupunktowego prowadzenia gości (było jeszcze 9:13), dopiero od stanu 15:13 toczyła się wyrównana walka, bo na tablicy widniał jeszcze remis 21:21. Końcówka należała już do lublinian.
W trzecim secie, kiedy polski zespół miał zapewniony awans do finału, na parkiecie pojawili się wszyscy zmiennicy z wyjątkiem odpoczywającego na ławce rezerwowych Wilfredo Leona. Mimo tego drużyna lubelska potwierdziła swoją wyższość.
W ubiegłorocznej edycji Challenge Cup triumfowali siatkarze Projektu Warszawa, którzy teraz obok Jastrzębskiego Węgla i Aluronu CMC Warty Zawiercie z powodzeniem występują w Lidze Mistrzów.