To zwycięstwo mocno przybliżyło Projekt do awansu do ćwierćfinału, do którego bezpośrednio zakwalifikują się tyko zwycięzcy grup. Gospodarze zaimponowali szczególnie w końcówkach setów, w których potrafili zachować chłodne głowy i wygrać decydujące akcje. W stolicy spotkały się dwa dotąd niepokonane zespoły z niemal identycznym bilansem. Warszawianie wyprzedzali rywala w tabeli jedynie lepszym bilansem małych punktów.
Sprawdź szczegóły meczu Projekt - BR Volleys
Wszystkie trzy sety miały dość podobny przebieg. Pierwsza odsłona była wyrównana do stanu 15:15, a wówczas Linus Weber wziął ciężar zdobywania punktów na swoje barki. Niemiec, były zawodnik zespołu z Berlina, zaserwował asa, zablokował rywala, a w ataku kończył każdą akcję. W decydującym momencie dwie akcje sfinalizował Artur Szalpuk i warszawianie wygrali do 22.
W drugiej partii emocji w końcówce było znacznie więcej, a zespół gości miał sporo pretensji do holenderskiej arbiter Heleny Geldof. Przy stanie 21:20 dla Projektu odgwizdała ona Rubenowi Schottowi błąd w ataku, z czym nie mogli pogodzić się berlińczycy. Chwilę później przy pierwszej piłce setowej Jakub Kochanowski zablokował atak przeciwnika, ale Niemcy poprosili o challenge. Wideoweryfikacja nie zmieniła decyzji sędzi i także w tym przypadku ekipa gości nie mogła się z tym pogodzić.
Podopieczni Joela Banksa nie załamali się, uspokoili emocje i w kolejnym secie kilkakrotnie przejmowali inicjatywę. Zbyt często jednak mylili się w polu zagrywki, dlatego też nie byli w stanie uzyskać znaczącej przewagi. W końcówce mieli szansę, by przedłużyć spotkanie, bowiem po ataku Florian Krage i asie serwisowym Jake Hanesa wygrywali 21:19.
Graban poprosił o poprosił swoich zawodników na krótką rozmowę i po chwili jego podopieczni zrobili prawdziwy show. Najpierw Szalpuk mocno uderzył z lewego skrzydła i zmniejszył straty, a po chwili zatrzymał atak rywali. Dwa kolejne efektowne bloki dołożył Weber i warszawianie prowadzili już 23:19. Zdenerwowany Hanes popełnił błąd w ataku, a kropkę nad "i" postawił Kochanowski.
MVP pojedynku został wybrany Weber, który zdobył 20 punktów i zanotował 59-procentową skuteczność w ataku.