"Nasz trener zawsze powtarza, że jego celem jest być w "czwórce" Ligi Mistrzyń i przekonuje, że do tego mamy wspólnie dążyć" – powiedziała Magda Kubas, libero zespołu z Rzeszowa.
Drużyna hiszpańskiego szkoleniowca Cesara Hernandeza Gonzaleza w grupie E zagra z mistrzem Niemiec – SSC Palmberg Schwerin, mistrzem Francji – Levallois Paris Saint-Cloud i mistrzem Bułgarii – Maricą Płowdiw, która awansowała z kwalifikacji. Bezpośredni awans do ćwierćfinału uzyska tylko najlepszy z tej czwórki.
"Takie jest nasze założenie, żeby wygrać rywalizację w grupie. Chciałybyśmy bezpośrednio awansować do ćwierćfinału i jak będzie taka szansa, to zrobić kolejny krok w stosunku do tego, co było w przeszłości" – wskazała amerykańska atakująca zespołu z Rzeszowa Taylor Bannister.
Z kolei środkowa Dominika Pierzchała zaznaczyła, że losowanie było bardzo korzystne dla rzeszowianek.
"Mamy duże szanse w tej grupie. Dla mnie to też w sumie będzie pierwsza Liga Mistrzyń w karierze, więc to są dla mnie dodatkowe emocje. Cieszę się, że w końcu mam szansę wystąpić w tych rozgrywkach. To będzie dla mnie coś nowego i mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak, jak sobie zaplanowałyśmy i postawiłyśmy sobie cele razem z drużyną" – powiedziała.
DevelopRes był w tym roku losowany z pierwszego koszyka, a do tego miał szczęście, że uniknął w grupie drużyn włoskich i tureckich. Dobra gra i komplet zwycięstw w fazie grupowej mogą ewentualnie ułatwić nieco dalszą drogę w tych rozgrywkach.
"Mieliśmy szczęście, ale najpierw sobie na to zapracowaliśmy świetnymi wynikami zespołu w poprzednim sezonie. DevelopRes nie tylko wygrał wszystko w TAURON Lidze, ale też doszedł do ćwierćfinału LM, więc rozstawienie przed losowaniem fazy grupowej nie wzięło się z niczego" – zauważył hiszpański szkoleniowiec.
Zaznaczył przy tym, że korzystne losowanie nie oznacza łatwej drogi na szczyt.
"Drużyny ze Schwerina i Paryża, które mamy w grupie, też na pewno wychodzą z takiego założenia, że miały szczęście w losowaniu i będą chciały wykorzystać swoje szanse. Na pewno spróbujemy powalczyć o bezpośredni awans do ćwierćfinału i jeśli tam faktycznie dotrzemy, to dużo będzie zależeć od tego, kto będzie naszym przeciwnikiem. Przewidywanie jednak na tym etapie, co może się wydarzyć w ćwierćfinale LM, jest wróżeniem z fusów. Musimy patrzeć pozytywnie i przystąpić do rozgrywek z nastawieniem, że jesteśmy w stanie powalczyć o pierwsze miejsce w grupie. Presja jest naszym przywilejem i czymś, na co sobie zapracowaliśmy, ale musimy też mieć szacunek do rywali, bo zespoły z Francji i Niemiec będą groźne" – podsumował trener mistrzyń Polski.
DevelopRes rywalizację w fazie grupowej zacznie w środę o godz. 18 domowym meczem z Maricą Płowdiw.
