Z powodu zbyt silnego wiatru odwołana została seria próbna przed trzecią i czwartą serią konkursową o indywidualne mistrzostwo świata. Prognozy nie są zbyt optymistyczne, może to oznaczać, że dziś nie uda się rozegrać choćby jednej serii konkursowej.
Gdyby tak się stało, to mistrzem świata w lotach zostałby Timi Zajc. Srebrny medal wywalczyłby Stefan Kraft, a brąz trafiłby do Johanna Andre Forfanga. Piotr Żyła zająłby szóste, a Aleksander Zniszczoł dziewiąte miejsce.
Na godzinę 13:30 zaplanowane jest spotkanie jury, która ma zdecydować, czy uda się dziś oddać skoki na Kulm. Zgodnie z planem trzecia seria zmagań ma rozpocząć się o 14.
Aktualizacja:
Podczas spotkania jury zdecydowano się przełożyć początek trzeciej serii na godzinę 14:45. O godzinie 14:15 ma odbyć się ponowne spotkanie. Sandro Pertile w wywiadzie dla TVP Sport przekazał, że postarają się rozegrać dziś minimum jedną serię, ale jeśli to się nie uda, to nie ma możliwości przełożenia tych dwóch serii na niedzielny poranek, kiedy warunki mają być sprzyjające. Potwierdził, że mistrz świata zostanie wyłoniony dziś.
Przypomnijmy, że na skoczni Kulm nie ma sztucznego oświetlenia, więc konkurs musiałby zostać rozstrzygnięty do około godziny 16:30.
Po spotkaniu jury o 14:15 podjęto decyzję, że trzecia (i jedyna) seria ma odbyć się o godzinie 15, ale warunki są wciąż trudne. Pertile po tym spotkaniu poinformował, że zawody nie mogą zostać przełożone na jutro, ponieważ koliduje to stacjom telewizyjnym i nie ma możliwości, żeby rozegrać zawody w niedzielę rano.
Kolejne informacje mówią, że start planowany jest na godzinę 15:45.
Ostatnia informacja mówi, że skoki przełożono na 16. Jeśli wtedy seria nie ruszy, to zawody zostaną odwołane. Trzecia seria rozpoczęła się o godzinie 16.