Więcej

Charles Leclerc samokrytyczny po występie w Australii: "Nie takiego wyścigu oczekiwaliśmy"

Leclerc podpisuje autografy w Australii.
Leclerc podpisuje autografy w Australii. Saeed KHAN / AFP
Kierowca z Monako wyraził swoją opinię na temat tego, co wydarzyło się w Melbourne, gdzie zajął dopiero ósme miejsce, a Hamilton dziesiąte: "Przez większość wyścigu myśleliśmy, że piąte miejsce jest pewne, ale potem nadeszła ulewa i wszystko się zmieniło".

Po dobrym występie w sobotnich kwalifikacjach Ferrari upadło w niedzielnym Grand Prix. Nie ukrywając, Charles Leclerc przeanalizował to, co wydarzyło się na torze Albert Park.

"Przez większość wyścigu myśleliśmy, że piąte miejsce mamy zapewnione, ale potem przyszedł deszcz i wszystko się zmieniło" – powiedział monakijski kierowca.

Następnie przyszedł czas na samokrytykę: "To był trudny wyścig i są rzeczy, które musimy kontrolować i nad którymi musimy popracować. Nie byliśmy najszybsi, ale w tych warunkach pogodowych mieliśmy okazję zdobyć ważne punkty, których dziś nie wykorzystaliśmy" - powiedział.

"Straciłem kilka pozycji po obrocie na zakręcie 11. Ostatecznie nie było tak źle, ponieważ samochód bezpieczeństwa pojawił się później, ale potem zjechaliśmy o okrążenie za późno i ponownie straciliśmy pozycje" – dodał.

Leclerc powiedział, że będą poszukiwane rozwiązania: "Są dwie rzeczy, które musimy przeanalizować. Pierwsza jest prosta, to był mój błąd. Druga to coś, co rozwiążemy jako zespół, analizując nasze decyzje i upewniając się, że podejmiemy właściwą decyzję, jeśli sytuacja się powtórzy" – powiedział.

Odwracając stronę

Z drugiej strony dał jasno do zrozumienia, że już myślą o przyszłości: "To dopiero pierwszy wyścig sezonu. Oczywiście nie jest to pierwszy wyścig, na jaki byśmy liczyli, ale w przyszłości musimy ponownie zmotywować się do Szanghaju i otrząsnąć się po rozczarowującym pierwszym weekendzie" – powiedział.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen