18-letni Antonelli szturmem wdarł się na czoło stawki sobotniego sprintu z najszybszym okrążeniem 1:26.482, pozostawiając na drugim i trzecim miejscu parę McLarenów Oscara Piastriego i Lando Norrisa.
"To były bardzo intensywne kwalifikacje. Od rana czułem się naprawdę dobrze i dobrze czułem się przed kwalifikacjami. Złożyłem wszystko razem, więc naprawdę cieszę się z pierwszego pole position" – powiedział nastolatek.
"Jutro fajnie będzie wystartować z pierwszego rzędu, to będzie trochę inne uczucie".
Debiutant, który dopiero w styczniu zdał egzamin na prawo jazdy, w zeszłym miesiącu zapisał się w księgach rekordów F1, kiedy to został najmłodszym kierowcą, który poprowadził wyścig, bijąc rekord należący do Maxa Verstappena z 2016 roku w Japonii.
Szef zespołu Mercedesa Toto Wolff był szczęśliwy w padoku po oszałamiającym występie urodzonego w Bolonii kierowcy.
"To młody człowiek... Miejmy nadzieję, że w przyszłości sprawimy mu wiele radości i szczęścia" – powiedział.
"Chodzi o trajektorię. Nie chodzi o to, czy będzie to pole position w sprincie, czy jutro, zrobił to i jest najszybszy".
Brytyjski kolega Antonelliego z zespołu, George Russell, musiał zadowolić się piątym miejscem na starcie.
"Trochę się dziś męczyłem, trochę nie miałem tempa, nie czułem się zbyt komfortowo" – powiedział.