Zgodnie z oczekiwaniami to McLareny były najszybsze podczas drugiej sesji treningowej przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej. W pierwszym najlepszy czas miał Pierre Gasly, który ponownie spisał się bardzo dobrze, uzyskując ósmy wynik. W czołówce znalazł się też Carlos Sainz, który zajął piąte miejsce.
Inny Hiszpan Fernando Alonso musiał zadowolić się 15. pozycją i będzie miał wiele do zrobienia w sobotę, aby dostać się do Q2. Jego kolega z zespołu zajął dopiero 18. miejsce wyprzedzając jedynie Ocona i Bortoleto. Brazylijczyk jednak wcale nie wyjechał na tor z powodu problemów z samochodem.
W czołówce ścisłej zabrakło tylko Lewisa Hamiltona, który był 13. na dziewięć minut przed końcem, gdy Tsunoda rozbił swojego Red Bulla w swoim drugim GP jako kolega zespołowy Verstappena. Błąd polegający na dotknięciu ściany lewą oponą zepsuł zawieszenie i posłał japońskiego kierowcę na przeciwległą ścianę. Czerwona flaga została wywieszona, aby samochód mógł zostać usunięty, ale nie było czasu, aby ktokolwiek poprawił swoje czasy okrążeń.
Norris był najszybszy, a za nim uplasowali się Piastri i Verstappen, który wydobył z siebie to, czego nie ma jego bolid. Leclerc był czwarty, tuż przed, jak już wspomnieliśmy, Carlosem Sainzem, który wydaje się coraz lepiej czuć w swoim Williamsie. Kolejne miejsca w TOP 10 zajęli Tsunoda, Russell, Gasly, Hulkenberg i Albon. Tuż za czołową dziesiątką uplasował się Kimi Antonelli.