Pogoda dyktowała warunki na torze od samego początku, ponieważ na start okrążenia formującego wszyscy kierowcy ustawili się z oponami przejściowymi na swoich bolidach, ale kilku z nich, w tym Charles Leclerc i George Russell, zdecydowali się zjechać po zmianę ogumienia jeszcze przed właściwym startem wyścigu, przez co startowali do niego z alei serwisowej, tracąc mnóstwo pozycji, ale szukając w tym korzyści.
Na starcie zabrakło zmian w czołówce, ale za to na pierwszych zakrętach doszło do zderzenia Liama Lawsona z Franco Colapinto, przez co obaj zakończyli już wyścig, a sędziowie zdecydowali się na wirtualny samochód bezpieczeństwa. Po chwili wróciliśmy do ścigania, ale momentalnie poza torem znalazł się Gabriela Bortoleto, przez co znowu ściganie zostało przerwane na rzecz wirtualnego samochodu bezpieczeństwa.
Na ósmym kółku Oscar Piastri spokojnie wyprzedził prowadzącego Maxa Verstappena, a na 13. okrążeniu na torze pojawiła się ściana wody z chmur nad Wielką Brytanią. Warunki do jazdy momentalnie się pogorszyły, a po dwóch kółkach jazdy w takiej ulewie na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa z uwagi na trudne warunki pogodowe. Gdy tylko wznowiono rywalizację, w barierze z hukiem wylądował Isaac Hadjar, który wcześniej wjechał w Kimiego Antonelliego, a kierowca samochodu bezpieczeństwa znowu miał ręce pełne roboty.
I wtedy znowu się podziało, ponieważ gdy "safety car" zjeżdzał do bazy, prowadzący Piastri gwałtownie wyhamował, przez co Verstappen go wyprzedził i oczywiście musiał po chwili oddać pozycję. Ten manewr miał zapewne przynieść karę dla Holendra, ale sędziowie zinterpretowali zachowanie Australijczyka jako niebezpieczne i to on dostał 10 sekund kary. Mało tego, zaraz po restarcie Verstappen złapał uślizg i spadł z drugiej na dopiero 10. pozycję.
Od tego momentu sytaucja na torze nam się nieco unormowała. Najlepszymi wygranymi byli Lance Stroll i Nico Hulkenberg, którzy niespodziewanie jechali w czołówce. Bardzo dobre tempo miał Lewis Hamilton na piątym miejscu, a drugi Lando Norris miał zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, ponieważ jadący przed nim Piastri miał do zrealizowania 10-sekundową karę.
O 35 okrążenia wyścigu Hulkenberg jechał na trzecim miejscu i tym samym miał szansę na swoje pierwsze podium w karierze, a przypomnijmy się, że doświadczony Niemiec debiutował w Formule 1 w 2010 roku.
W końcówce warunki na torze się polepszyły, nad Anglią świeciło już słońce, a kierowcy zaczęli zjeżdżać po opony na suchy tor. Wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami - Piastri odbębnił karę i stracił prowadzenie na rzecz Norrisa, a Hulkenberg kontrolował sytuację i osiągnął najlepszy wynik w karierze, mimo że zaczynał go z 19. pola startowego.