Evans rozpoczął sezon 2025 imponująco, wygrał dwie z trzech rund - w Szwecji i w Kenii, a w pierwszej - Rajdzie Monte Carlo - był drugi. I teraz przed czwartą rundą cyklu asfaltowym Rajdem Wysp Kanaryjskich (24-27 kwietnia) ma 36 pkt przewagi nad obrońcą tytułu.
"Jestem dość optymistycznie nastawiony" - powiedział Neuville w wywiadzie dla dziennika "AS".
"Zazwyczaj jesteśmy dość mocni na asfalcie, w Portugalii, Sardynii i Grecji. Hyundai generalnie w tych rundach był zawsze mocny, jestem przekonany, że czeka nas teraz wiele dobrych wydarzeń, mimo że Evans ma sporą przewagę" - dodał belgijski kierowca.
Zdaniem mistrza świata Evans w pewnym momencie będzie miał trudności.
"Wcześniej czy później przyjdzie zmęczenie, każdy z nas musi się w tym zmierzyć. Sądzę, że Elfyn nie ma jeszcze odpowiedniego doświadczenia, gdy jako lider będzie się musiał mierzyć z presją sukcesu. Oczywiście, wcale mu tego nie życzę, ale w rajdach WRC na najwyższym poziomie, to jest nieuniknione" - uważa lider ekipy Hyundaia.
Rajd Wysp Kanaryjskich to impreza z 50-letnią tradycją. Przez wiele lat jako Rally El Corte Ingles był rundą mistrzostw Europy. Od sezonu 2025 znalazł się w kalendarzu WRC. Trasy odcinków specjalnych, które prowadzą krętymi drogami na Gran Canarii, nie wybaczają błędów.
W tym roku można się spodziewać, że pewne problemy może najlepszym kierowcom świata sprawić brak znajomości trasy. Z obecnie startujących w stawce WRC tylko Francuz Adrien Forumaux (Hyundai I20 Rally1) już tam jeździł, m.in. w 2020 triumfował, gdy impreza była rundą mistrzostw Europy ERC.
Najwięcej zwycięstw ma w dorobku Hiszpan Carlos Sainz. "El Matador", ojciec kierowcy F1 - Sainza Jr., wygrał pięć razy w latach 1985-89.