Szymańska zajmuje czwarte miejsce w światowym rankingu i była jedną z głównych kandydatek do strefy medalowej w trakcie trwających igrzysk. W pierwszej walce Polka pewnie pokonała Savitę Russo, ale w 1/8 finału nie sprostała Meksykance Priscy Awicie Alvarez.
O wszystkim zadecydowała akcja z początku walki, gdy Szymańska broniła się przed dźwignią na staw łokciowy i była w sporych tarapatach. Na szczęście Meksykance nie udało się dokończyć akcji, ale mimo to dostała cenny punkt.
Polce zostały aż trzy minuty na wyrównanie wyniku lub zakończenie walki przed czasem, ale niestety Szymańska nie znalazła sposobu na rywalkę i pożegnała się z igrzyskami już na tak wczesnym etapie turnieju.
