Katarzyna Kawa rozpoczęła turniej w Bari od niespodziewanego zwycięstwa nad Sarą Errani, która w przeszłości grała w finale French Open. Polka nie zatrzymała się na kolejnej rundzie. Ponownie mierzyła się z wyżej rozstawioną zawodniczką – Carole Monnet, którą również pokonała w trzech setach. 

Kawa o półfinał turnieju w Bari mierzyła się z Tamarą Zidansek, która była rozstawiona z numerem "5". Słowenka w przeszłości była na 22. miejscu w rankingu WTA. Dotarła ona do półfinału French Open w 2021 roku. Aktualnie jest blisko powrotu do TOP 100 rankingu. 

W tym meczu od początku było widać różnicę klas, ponieważ Kawa przegrała trzy gemy serwisowe z rzędu. Udało jej się raz przełamać rywalkę, ale ostatecznie po słabym początku przegrywała już 1:5. Wtedy po raz pierwszy zdołała utrzymać podanie. W następnym gemie obroniła dwie piłki setowe, ale trzeciej okazji Słowenka już nie zmarnowała i wygrała inaugurującą partię 6:2. 

Druga odsłona zaczęła się od przełamania na korzyść Zidansek, ale nie zdołała ona tego potwierdzić i zrobiło się 1:1. Do stanu 3:3 obie utrzymywały podanie. Wtedy Kawa zagrała gorszego gema i Słowenka wyszła na prowadzenie. Polka miała jednego break pointa, żeby wrócić do gry, ale ostatecznie po bardzo długim gemie lepsza okazała się rywalka, która ostatecznie wygrała 6:4. 

Katarzyna Kawa na pewno może być zadowolona ze swojego występu we Włoszech, a może być jeszcze lepiej, bo powalczy o półfinał w turnieju deblowym. Tam jej partnerką jest Czeszka – Anna Siskova. 

Wynik meczu: 

Katarzyna Kawa – Tamara Zidansek (5) 2:6; 4:6.