Schwartzman, obecnie sklasyfikowany na 386. miejscu na świecie, zaskakująco pokonał Chilijczyka Nicolása Jarry'ego (40. miejsce) w meczu otwarcia, co było jego pierwszą wygraną od 16 miesięcy, ale w czwartek niewiele mógł zdziałać przeciwko Martínezowi (41. miejsce).
32-letni "El Peque" kończy karierę w domu, naznaczoną czterema tytułami ATP, półfinałem Rolanda Garrosa, 250 zwycięstwami i najlepszym w karierze ósmym miejscem w rankingu po 15 sezonach w ATP.
Jego rekord obejmuje tytuły na turniejach w Stambule 2016, Rio de Janeiro 2018, Los Cabos 2019 i Buenos Aires 2021, a także dotarcie do 10 innych finałów, z których najważniejszym był Rzym Masters 1000 w 2020 roku, kiedy to nie udało mu się pokonać Novaka Djokovicia.
"Chociaż ostatnio czułem się trochę smutny oglądając tenis, wiedząc, że ten moment nadejdzie, wszystko jest pozytywne. Mam wspaniałe wspomnienia i wiele chwil do świętowania. Może i jestem niski, ale walczyłem z najlepszymi zawodnikami w historii" - powiedział Argentyńczyk w liście do swoich fanów na stronie ATP.
W ceremonii pożegnania Schwartzmana wzięli udział wielcy argentyńscy mistrzowie tenisa, w tym Gabriela Sabatini, Gastón Gaudio i Guillermo Coria.