Muchova, po niesamowitym powrocie w trzecim secie, zameldowała się w finale French Open

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Muchova, po niesamowitym powrocie w trzecim secie, zameldowała się w finale French Open
Karolina Muchova dokonała niesamowitego powrotu i awansowała do pierwszego w karierze wielkoszlemowego finału
Karolina Muchova dokonała niesamowitego powrotu i awansowała do pierwszego w karierze wielkoszlemowego finału
AFP
Karolina Muchova awansowała do finału French Open. Czeszka pokonała 7:6(5); 6:7(5); 7:5 Arynę Sabalenkę. Muchova przegrywała w trzecim secie już 2:5, a przy wyniku 3:5 broniła piłki meczowej, ale zdołała wrócić i wygrać to niesamowite spotkanie.

Niesamowicie wyrównany pierwszy set, który zakończył się tie-breakiem

Mecz rozpoczął się od gema serwisowego Białorusinki, która wyszła bardzo zmotywowana na to spotkanie i zakończyła go asem, tracąc tylko jeden punkt. Karolina Muchova dobrze serwowała, Aryna Sabalenka próbowała walczyć, ale zdołała ugrać dwie akcje, widać było, że miała problem z returnem przy pierwszym podaniu Czeszki.

Aryna Sabalenka zaczęła gema od dwóch dobrych akcji, ale kolejne dwie piłki wyrzuciła za linię końcową i zrobiło się 30:30, ale obroniła się kapitalnym skrótem, a następnie zagrała wygrywający forhend. Karolina Muchova zaczęła gema od dwóch kapitalnych serwisów i za chwilę prowadziła 40:15. Wtedy Białorusinka odpaliła kapitalny return przy drugim podaniu Czeszki, powtórzyła to samo za moment i była równowaga. Muchova zaraz po serwisie chciała iść do siatki, ale był to błąd i pojawił się pierwszy break point, którego nic nie zapowiadało, ale obroniła go asem. Za moment pojawiła się kolejne szansa na przełamanie, ale ponownie nie wykorzystała tego Sabalenka i Czeszka się obroniła.

Gem przy podaniu Aryny zaczął się od jej błędu z bekhendu, ale kolejne punkty padły jej łupem i prowadziła 3:2. Karolina Muchova również pewnie wygrała swój serwis i było 3:3. Kolejny gem był nerwowy w wykonaniu Sabelenki. Przy 15:0 popełniła podwójny błąd serwisowy, a przy 30:15 zepsuła smecz, ale później zagrała dobry serwis, a przy 40:30 Muchova uderzyła fatalnie w siatkę z woleja. Gem przy podaniu Czeszki rozpoczął się dla niej bardzo źle, bo przegrywała 0:30, wtedy zagrała kapitalny bekhend, do którego nie zdążyła Białorusinka, za moment zrobiła dwa wygrywające forhendy i było 40:30, a za chwilę utrzymała podanie.

Sabalenka grała niedokładnie przy swoim serwisie i po dwóch błędach było 15:30. Wtedy Muchova zagrała rewelacyjny return, a później zakończyła akcję wolejem w linię końcową i miała break pointa, którego wykorzystała i prowadziła 5:4.

Muchova przegrała pierwszy punkt, ale drugi zagrała rewelacyjnie wolejem przy siatce, dołożyła do tego dobry serwis i ponownie wywalczyła punkt z powietrza i było 30:15. Białorusinka odpowiedziała wygrywającym forhendem. Czeszka świetnie odpowiedziała na return, co dało jej piłkę setową, ale Aryna nie odpuściła i doprowadziła do równowagi po dobrej akcji, a za moment miała break pointa, którego wykorzystała, bo Muchova wyrzuciła piłkę poza kort.

Sabalenka świetnie weszła w gema serwisowego, grając dokładnie i zmuszając Czeszkę do błędów. Muchova zagrała kapitalnego drop shota i było 30:15. Kolejna akcja była bardzo zacięta, ale popełniła błąd przy siatce, bo piłka zatrzymała się na taśmie. Aryna zakończyła gema slajsem i prowadziła 6:5. 

Muchova bardzo dobrze radziła sobie przy podaniu i po zagraniu za siatkę prowadziła 40:15. Sabalenka mogła wrócić do gry, ale zepsuła woleja i był tie-break.

Czeszka zaczęła od dobrego returnu, po którym Białorusinka zagrała w aut i dało to mini breaka. Muchova zagrała świetną akcję, następnie Sabalenka zagrała return w siatkę, co dało jej prowadzenie 3:0. Białorusinka odpowiedziała dwoma punktami przy swoim podaniu. Karolina schodziła na zmianę stron z prowadzeniem 4:2, ale już w pierwszej akcji Aryna odrobiła stratę mini breaka.

Muchova wyrzuciła return i z prowadzenia 4:2, zrobiło się 4:5. Aryna wyrzucił forhend i było 5:5, za moment znowu popełniła ten sam błąd i Czeszka miała drugą piłkę setową. Karolina zakończyła seta kapitalnym bekhendem po linii i wygrała 7:6. Pierwsza partia trwała 72 minuty. 

O tym, jak bardzo wyrównany był pierwszy set świadczy liczba zdobytych punktów przez obie tenisistki. Muchova zdobyła 44 punkty, a Sabalenka 42.

Muchova prowadziła z przełamaniem, ale ponownie oglądaliśmy tie-breaka, którego tym razem wygrała Białorusinka

Drugi set rozpoczął się od świetnego gema serwisowego Muchovej, która wygrała do zera. Karolina Muchova kapitalnie weszła w drugą partię, bo już przy pierwszej okazji przełamała Sabelenkę zmuszając ją do błędów. Białorusinka zdobyła tylko jeden punkt.

Aryna była wyraźnie podrażniona startą podania i zaczęła gema przy podaniu Czeszki od skutecznego drop shota, ale Muchova odpowiedziała asem. Białorusinka prowadziła 40:15 i miała dwa break pointy. Pierwszego Czeszka obroniła drop shotem, ale drugiego już nie dała rady i Sabalenka wróciła do gry. Aryna prowadziła już 40:0, ale Czeszka doprowadziła do równowagi, jednak popełniła w kluczowym momencie dwa błędy i było 2:2.

Karolina Muchova dobrze poradziła sobie przy własnym podaniu, zagrała asa na 40:15, a następnie wygrywający serwis. Sabalenka własny serwis rozpoczęła od asa, a bardzo szybko prowadziła 40:0, ale wtedy wyrzuciła piłkę poza kort. Gema zamknęła skuteczną akcją, co dało remis 3:3.

Przy stanie 15:0 Sabalenka bardzo szczęśliwie zagrała po siatce na stronę Czeszki, która za moment wyrzuciła piłkę i było 15:30. Muchova wyrównała dominując w akcji i zdobyła punkt smeczem. Białorusinka grała rewelacyjnie bekhendem i zdobyła break pointa. Karolina obroniła się znakomitą akcją i zdobyła punkt wolejem przy siatce, ale za chwilę wyrzuciła piłkę. Aryna zagrała bardzo dobrze i przełamała rywalkę.

Po bardzo dużym błędzie Sabalenki było 15:30. Muchova zagrała w linię, Białorusinka przebiła na drugą stronę, ale po dobrym skrócie Czeszki zagrała w siatkę, a następnie wyrzuciła piłkę i Karolina wróciła do gry i wyrównała na 4:4.

Muchova własne podanie rozpoczęła od dobrego serwisu, następnie rywalka zagrała w siatkę i prowadziła 30:0. Czeszka grała bardzo pewnie, Białorusinka zdobyła tylko jeden punkt. Sabelenka serwowała o pozostanie w meczu.

Aryna Sabalenka rozpoczęła od uderzenia forhendem w siatkę, ale później już zdobyła winnera tym zagraniem. Muchova najpierw wyrzuciła piłkę, następnie Białorusinka zagrała dwa asy i było 5:5. Czeszka zagrała kapitalnie forhendem po linii, co dało jej prowadzenie 30:0. Sabalenka odpowiedziała punktem, ale świetnie odpowiedziała Muchova, następnie return wyrzuciła Aryna i ponownie serwowała o pozostanie w meczu.

Nie widać było nerwów po stronie Sabalenki, najpierw wygrała długą akcję, a następnie zdobyła punkt serwisem i dobrym forhendem. Gem zakończył się błędem Czeszki i ponownie oglądaliśmy tie-breaka.

Decydujący gem zaczął się od pewnie zdobytego punktu przez Muchovą, ale Sabalenka odpowiedziała tym samym. Czeszka zagrała slajsem przy returnie, trafiła w linię końcową, a Białorusinka uderzyła w siatkę i był mini break, ale został szybko odrobiony przez Arynę. Sabalenka grała bardzo agresywnie i zdobyła punkt zwycięskim forhendem, zyskując przewagę mini breka. Muchova wyrzuciła return, co oznaczało, że Białorusinka na zmianę stron schodziła z wynikiem 4:2.

Karolina zagrała dobrym returnem, a Sabalenka wyrzuciła piłkę poza kort. Muchova była bardzo spięta przy następnym zagraniu i straciła szansę na wyrównanie, ale Aryna wyciągnęła pomocną dłoń po uderzeniu w siatkę. Białorusinka miała dwa serwisy na zwycięstwo. Wywalczyła sobie piłkę setową dobrym serwisem, ale za moment popełniła podwójny błąd serwisowy. Muchova nie zdołała się obronić i o losach meczu decydował trzeci set. Druga partia trwała 58 minut. 

Kapitalny powrót Muchovej od stanu 2:5 do zwycięstwa

Trzeci set rozpoczął się od podania Aryny Sabalenki i wygrała go dość pewnie. Muchova niestety zaczęła własny serwis od straty trzech punktów, co oznaczało serię break pointów dla Białorusinki. Dwa pierwsze Czeszka obroniła dobrymi serwisami, a trzeciego rewelacyjnym forhendem w linię końcową. Przy równowadze dobrą akcję rozegrała Białorusinka i miała kolejną szansę, ale Muchova odpowiedziała asem,  a następnie wygrywającym serwisem i ponownie asem, co dało remis 1:1.

Dwa pierwsze punkty przy swoim podaniu wygrała Sabalenka, ale wtedy Muchova zagrała kapitalnym returnem. Było to jednak wszystko, co zdołała ugrać Czeszka i przegrywała 1:2. Czeszka przy swoim podaniu grała bardzo pewnie, wprawdzie straciła dwa punkty, ale zakończyła gema świetnym drop shotem.

Pierwszy punkt przy podaniu Sabalenki bardzo dobrze wywalczyła Muchova, następnie w siatkę zagrała Białorusinka i było 0:30, ale kolejne dwa punkty padły już łupem turniejowej "dwójki". Przy stanie 30:30 w siatkę zagrała Czeszka, ale za moment Aryna popełniła podwójny błąd serwisowy. Odpowiedziała jednak skutecznym forhendem, następnie piłkę wyrzuciła Karolina i było 3:2.

Gem przy podaniu Muchovej był bardzo ważny, bo ewentualna porażka mocno by skomplikowała jej sytuację. Czeszka zaserwowała asa na 40:30, ale Sabalenka odpowiedziała bardzo dobrą akcją, a następnie skutecznym bekhendem. Białorusinka przełamała rywalkę i była bardzo blisko zwycięstwa, bo prowadziła 4:2 i serwowała. Aryna zdobyła pierwszy punkt, ale dwa kolejne padły łupem Czeski po błędach Białorusinki. Przy stanie 30:30 obie tenisistki zagrały wyczerpującą akcję, która zakończyła się punktem zdobytym przez Sabalenkę bekhendem po skosie, a gema zamknęła asem.

Gem przy podaniu Muchovej rozpoczął się od dwóch zagrań Czeszki w siatkę i Sabalenka była tylko dwa punkty od zwycięstwa w meczu, ale dwa kolejne wygrała serwująca. Niestety wtedy Karolina wyrzuciła piłkę poza kort i oglądaliśmy pierwszą piłkę meczową, ale za chwilę była równowaga. Kolejne dwa punkty zdobyła Muchova i było 3:5 z jej strony.

Podanie Sabalenki rozpoczęło się od rewelacyjnego returnu Muchovej, ale zaraz w siatkę uderzyła Czeszka, a za moment to samo zrobiła Białorusinka. Następnie wyrzuciła piłkę poza kort i miała dwa break pointy. Wykorzystała już pierwszą okazję po błędzie Sabalenki i było 5:4. Muchova wyraźnie narzekała na ból w prawej nodze, który sprawiał jej problemy. Muchova była wyraźnie nakręcona dobrą grą i przy swoim podaniu nie oddała rywalce żadnego punktu i doprowadziła do stanu 5:5, mimo że przegrywała już 2:5 i broniła piłki meczowej.

Sabalenka przegrała pierwszy punkt przy swoim podaniu i wymieniła rakietę. Kolejne dwa punkty padły jej łupem i prowadziła 30:15. Muchova wyrzuciła return, ale za moment Aryna popełniła dwa podwójne błędy serwisowe. Następnie wyrzuciła bekhend i pojawiła się szansa na przełamanie dla Czeszki. Muchova dobiegła do siatki i zagrała kończący forhend, który dał jej prowadzenie 6:5.

Sabalenka rozpoczęła gema przy podaniu rywalki od uderzenia w siatkę, a Muchova dołożyła wygrywający serwis i była dwie piłki od zwycięstwa. Zagrała wtedy tuż za siatkę, a Białorusinka uderzyła w siatkę, co dało trzy match pointy. Aryna Sabalenka wyrzuciła pikę poza kort i Czeszka po rewelacyjnym powrocie ze stanu 2:5 i obronie piłki meczowej przy wyniku 3:5, wygrała wszystkie gemy do końca spotkania.

Dla Karoliny Muchovej to pierwszy w karierze finał turnieju wielkoszlemowego. Aryna Sabalenka miała swoje szanse na walkę o tytuł w Paryżu, ale ostatecznie kończy zmagania na półfinale. Spotkanie trwało trzy godziny i siedemnaście minut.  

Wynik meczu: 

Aryna Sabalenka (2) – Karolina Muchova 6:7(5); 7:6(5); 5:7.