Tegoroczna edycja globalnego pojedynku tenisowego przynosi kilka zmian w Chase Arena, domu Golden State Warriors z NBA.
Francuz Yannick Noah zastąpi Bjorna Borga na stanowisku trenera Team Europe, a Amerykanin Andre Agassi przejmie rolę kapitana Team World, zastępując Johna McEnroe.
Europa broni tytułu zdobytego w zeszłym roku w Berlinie. Wygrali pięć z pierwszych siedmiu edycji, chociaż Team World ostatnio zwyciężył, gdy zawody, współtworzone przez szwajcarską legendę Rogera Federera, odbyły się w Ameryce Północnej w Vancouver w 2023 roku.
W Europie zabraknie światowego numeru dwa Jannika Sinnera i czwartej w rankingu supergwiazdy Novaka Djokovicia.
Noah prowadzi jednak silną drużynę, w której zagrają numer trzy na świecie Alexander Zverev z Niemiec, Holger Rune z Danii, Casper Ruud z Norwegii, Jakub Mensik z Czech i Flavio Cobolli z Włoch.
Mensik, mistrz Miami Masters, ma świetny sezon po tym, jak pomógł Czechom pokonać Stany Zjednoczone i zakwalifikować się do finału Pucharu Davisa.
Alcaraz przybył do San Francisco w poniedziałek, prezentując swój nowy platynowy kolor włosów, aby uczcić zwycięstwo nad Sinnerem w finale US Open 7 września.
Team World ucierpiał z powodu braku Amerykanów Bena Sheltona, Tommy'ego Paula i Francesa Tiafoe.
Mimo to mają w składzie dwóch graczy z pierwszej dziesiątki: Amerykanina Taylora Fritza i Australijczyka Alexa de Minaura, a także wschodzące gwiazdy Alexa Michelsena i Joao Fonsecę, a także Francisco Cerundolo i Amerykanina Reilly'ego Opelkę.
Mający zaledwie 19 lat Brazylijczyk Fonseca będzie najmłodszym zawodnikiem, który kiedykolwiek zagrał w Laver Cup.
Fonseca przyznał, że był bardzo wzruszony, gdy po raz pierwszy spotkał swojego idola Federera.
Jednak w piątek skupi się na swojej grze, otwierając wieczorną sesję przeciwko Cobolliemu.
Rywalizacja rozpocznie się od pojedynku Ruuda z Opelką. Ruud ma bilans 4-0 w bezpośrednich meczach z Amerykaninem znanym z mocnego serwisu.
"Mam nadzieję, że uda mi się zapewnić Team Europe dobry start, dać nam trochę dodatkowej energii" - powiedział Ruud, który w tym roku zdobył swój pierwszy tytuł ATP Masters 1000 w Madrycie.
"Wiem, jak trudno jest grać przeciwko niemu, zwłaszcza ze względu na jego serwis".
Mensik spotka się z Michelsenem w drugim z trzech meczów singlowych zaplanowanych na piątek, podczas gdy Alcaraz zadebiutuje w deblu w ostatnim meczu wieczoru razem z Mensikiem przeciwko parze Fritz i Michelsen.
Każdy piątkowy mecz warty jest jeden punkt. Sobotni program obejmuje również trzy mecze singlowe i jeden deblowy, każdy warty dwa punkty.
Niedziela zaczyna się od debla, po którym następują trzy mecze singlowe - wszystkie warte trzy punkty.
Pierwsza drużyna, która zdobędzie 13 punktów, zdobędzie trofeum.