Flavio Cobolli szczęśliwy po wygraniu Pucharu Davisa: To najlepszy dzień w moim życiu

Flavio Cobolli
Flavio CobolliLaPresse / ddp USA / Profimedia

Włochy dokonały historycznego hat-tricka, zdobywając w niedzielny wieczór trzeci z rzędu tytuł mistrza świata w Pucharze Davisa, po triumfach w 2023 i 2024 roku. Decydujący punkt zdobył Flavio Cobolli, który został narodowym bohaterem po dramatycznym zwycięstwie nad Hiszpanem Jaume Munarem.

W meczu pełnym napięcia i emocji, rozegranym w gorącej atmosferze, Włoch wygrał 1-6, 7-6 (5), 7-5, zapewniając swojej drużynie końcowy triumf.

Wyraźnie poruszony chwilą, Cobolli nie krył emocji podczas wywiadu na korcie: "Nie potrafię opisać tej chwili. Wiele razy śniłem o tym meczu. Było bardzo wyrównanie, Jaume grał niesamowicie, ale nie mogłem przegrać dla mojego kraju. Dałem z siebie wszystko. Teraz wiem tylko, że zdobyłem Puchar Davisa", powiedział Włoch drżącym głosem. Dodał, że przeżywa "najlepszy dzień w swoim życiu".

Cobolli przyznał, że presja dała mu się we znaki na początku spotkania i wyraźnie przegrał pierwszego seta: "Munar grał bardzo dobrze w pierwszym secie, a ja się trząsłem". Podkreślił jednak kluczową rolę drużyny: "Drużyna wspierała mnie przez cały czas. Wygrać przed własną publicznością to coś niesamowitego. Wszyscy, których kocham, są tutaj i nie mogę się doczekać, by świętować razem z nimi".

Jego zwycięstwo uzupełnił sukces Matteo Berrettiniego w starciu z Pablo Carreño Bustą.

Cobolli zakończył żartobliwie, nawiązując do legendarnej drużyny: "Próbowaliśmy zrobić tak, jak mistrzowie świata z 2006 roku: cały dzień na PlayStation. Jestem dumny z nas wszystkich, ze wszystkich chłopaków, którzy dla nas pracowali!"

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen