Novak Djokovic cieszy się chwilą, po ostatnich rozczarowaniach na US Open

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Novak Djokovic cieszy się chwilą, po ostatnich rozczarowaniach na US Open

Novak Djokovic trenuje przed US Open w Nowym Jorku
Novak Djokovic trenuje przed US Open w Nowym JorkuReuters
Novak Djokovic z entuzjazmem podchodzi do swojego ostatniego turnieju wielkoszlemowego w tym roku, goniąc za rekordowym 24. tytułem w Nowym Jorku, gdzie trzykrotnie odebrał trofeum, ale także doznał gorzkiego rozczarowania.

W 2020 roku został zdyskwalifikowany, gdy z frustracji uderzył piłką, nieumyślnie trafiając sędziego liniowego, a w 2021 roku miał złamane serce, gdy Rosjanin Danił Miedwiediew zakończył jego dążenie do kalendarzowego Wielkiego Szlema w finale.

W zeszłym roku nie mógł udać się na turniej, ponieważ władze USA wymagały szczepień przeciwko COVID-19 od osób niebędących obywatelami tego kraju.

"W zeszłym roku podczas US Open poczułem, że szkoda, że mnie tam nie ma. Czułem smutek, że nie mogę w nim uczestniczyć" – powiedział w piątek numer dwa na świecie.

"Nie myślę o tym, co wydarzyło się w zeszłym roku lub w ciągu ostatnich kilku lat. Skupiam się tylko na tegorocznym turnieju".

Serb przyjeżdża na Flushing Meadows w szczytowej formie po pokonaniu Carlosa Alcaraza w epickim finale w Cincinnati, który nazwał "jednym z najlepszych, najbardziej ekscytujących i najtrudniejszych finałów", jakie kiedykolwiek rozegrał.

Djokovic i Alcaraz rozgrywają niesamowity punkt w ATP Cincinnati
Flashscore

"To są te momenty w meczach, w których nadal codziennie się staram, ćwiczę, poświęcam, angażuję. W wieku 36 lat wciąż mam motywację" – powiedział Djokovic.

Kibice są podekscytowani perspektywą rewanżu między numerem jeden na świecie Alcarazem i drugim rozstawionym Djokovicem w potencjalnym finale w Nowym Jorku, ponieważ ta para ma wszelkie zadatki na epicką rywalizację.

Djokovic pokonał Alcaraza w półfinale Rolanda Garrosa w tym roku, w drodze po swój trzeci tytuł na kortach ziemnych. Na Wimbledonie nie sprostał jednak swojemu młodszemu rywalowi.

Podczas gdy rywal nowej generacji wyraźnie ożywił człowieka, który ma niewielu rówieśników w swoim sporcie, Djokovic powiedział, że to wiek i czas pomogły mu docenić swoje umiejętności na nowym poziomie.

"Nie wiem, ile jeszcze szlemów zdobędę. Nadal będę kontynuował, to co zrobię" – powiedział. "Rozumiem też, że sytuacja wygląda inaczej, gdy ma się 36 lat, więc muszę być bardziej wdzięczny, nieco bardziej obecny, traktując każdy turniej wielkoszlemowy jako być może ostatni pod względem zaangażowania i wydajności".

Djokovic rozpocznie swoją ostatnią tegoroczną kampanię wielkoszlemową przeciwko 85. w rankingu Francuzowi Alexandre'owi Mullerowi.

"Postrzegam każdy turniej wielkoszlemowy, w którym teraz gram, jako doskonałą okazję do zapisania się w historii" – dodał. "Oczywiście ma to duże znaczenie".