PYTANIE: Cztery razy dotarłaś do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego. Za każdym razem przeszłaś całą drogę i zdobyłaś tytuł (US Open 2018 i 2020, Australia 2019 i 2021). Czy to zwiększa presję na twoich barkach, czy też dodaje ci pewności siebie?
ODPOWIEDŹ: "Nie powiedziałabym, że dodaje mi to presji lub pewności siebie. Na tym etapie mojej kariery wkraczam na nieznane terytorium. Po prostu się tym cieszę. Dobrze się bawię i walczę z najlepszymi graczami na świecie. Najbardziej ekscytujące jest to, że nie będę już potrzebowała zaproszeń do turniejów. Będę rozstawiona w turniejach takich jak WTA 1000 w Miami czy Indian Wells i to mnie cieszy".
P: Powiedziałaś na korcie, że zwycięstwo w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Montrealu poprzez uratowanie dwóch punktów meczowych było punktem zwrotnym. Czy musiałaś wygrywać tak wyrównane mecze, aby wrócić na szczyt?
O: "Tak, absolutnie. Przez długi czas byłam naprawdę sfrustrowana, ponieważ czułam, że gram dobrze, ale czegoś mi brakowało, może to była kwestia mentalności. Potem zagrałem ten mecz i nie poddałem się aż do ostatniego punktu. Ostatecznie wygrałem (i dotarłem do finału turnieju). Od tego czasu staram się być tak bojowa, jak to tylko możliwe".
P: Jaką rolę odegrał twój nowy trener Tomasz Wiktorowski w poprawie twoich występów?
A: "Kiedy rozmawiamy po meczach, nie jest wcale surowy, zawsze jest ze mnie dumny i zachęca mnie do pracy. To sprawia, że czuję się bezpiecznie wyrażając siebie i rozwijając swój tenis. Nie próbuje wprowadzać drastycznych zmian w tym, co robię. W jego przypadku chodzi raczej o (przypominanie mi) małych rzeczy, o których mogłem zapomnieć, wzorców, miejsc do uderzenia piłki, o których nigdy wcześniej nie myślałem. Nie ma w tym nic radykalnego".
P: Jak myślisz, w których obszarach swojej gry poczyniłaś ostatnio największe postępy?
O: "Myślę, że w mojej głowie wiem (teraz), że jestem w stanie wykonać wiele długich wymian. Jestem gotowa poczekać. Oczywiście nie jestem graczem defensywnym (...), ale zrozumiałam, że nie muszę za każdym razem oddawać zwycięskiego uderzenia".
P: Czego spodziewasz się po ćwierćfinale z Karoliną Muchovą?
O: "Wiem, że to będzie trudny mecz. Ona zawsze była jedną z najbardziej utalentowanych zawodniczek na torze. Fizycznie porusza się bardzo dobrze i jest silna. To będzie spore wyzwanie".
P: Czy czujesz, że grasz inaczej w drugim tygodniu Wielkiego Szlema?
O: "Tak naprawdę nie wiem, to pierwszy raz od jakiegoś czasu. Ale czuję się bardzo zrelaksowana, w ogóle nie jestem zestresowana. Chciałem po prostu mieć lepszy rok niż 2024 i już to osiągnąłem w Montrealu. Cokolwiek się stanie, pod koniec turnieju lub azjatyckiej trasy, postaram się stać lepszą tenisistką i uczyć się z każdego z moich meczów".