Lauren Davis od samego początku nie mogła odnaleźć swojej formy i została przełamana już w pierwszym gemie. To nadało ton kolejnym gemom, w których popełniała niewymuszone błędy, a Jessica Pegula wyszła na prowadzenie 4:0 w niecałe 15 minut.

Davis w końcu odnalazła swoją siłę forehandu, aby zmienić rezultat na tablicy wyników, ale precyzyjny backhand Peguli sprawił, że nigdy nie zbliżyła się do przełamania. Ćwierćfinalistka Australian Open komfortowo zakończyła pierwszego seta.

W drugim secie było zupełnie inaczej, Davis upewniła się, że utrzyma serwis w pierwszym gemie kilkoma drop shotami, zmuszając Pegulę do długich zagrań i prowadziła 2:1.

Obie zawodniczki czasami zmagały się z porywistym wiatrem, ale Davis zaczęła rozrzucać piłkę po korcie z mocą i precyzją. W drugim secie, który trwał ponad godzinę, doszło do tie-breaka, w którym Davis wygrała i wyrównała stan meczu.

Żadna z zawodniczek nie czuła się komfortowo na korcie nr 2, popełniając łącznie ponad 30 niewymuszonych błędów. Pegula zdobyła jednak decydujące przełamanie w ósmym gemie i objęła prowadzenie 5:3, gdy Davis uderzyła bekhendem w siatkę.

Czwarta zawodniczka świata zakończyła mecz wolejem i awansowała do drugiej rundy, w której zmierzy się z Hiszpanką Cristiną Bucsą.