Julia Szeremeta w finale turnieju Pucharu Świata w boksie w brazylijskim Foz do Iguacu przegrała 2:3 (29-28, 30-27, 28-29, 27-30, 27-30) walkę z Brazylijką Jucielen Romeu. Trzech sędziów punktowych dało wygraną Brazylijce, dwóch wicemistrzyni olimpijskiej z Paryża.
W drodze do finału Polka wygrała dwa pojedynki, pierwszy 5:0 z Amerykanką Alyssą Mendozą, w drugim półfinałowym pokonała także 5:0 Kazaszkę Ulzhan Sarsenbek.
W finale Polka zaczęła spokojnie, sędzia ringowy zwrócił jej nawet uwagę. Brazylijka miała przewagę, czterech sędziów dało jej wygraną w tej rundzie. W drugiej Szeremeta przyśpieszyła tempo akcji, atakowała, ale i tak trzech sędziów punktowało na rzecz Brazylijki, a tylko dwóch dla Polki.
W trzeciej wicemistrzyni olimpijska dyktowała tempo, zepchnęła rywalkę do defensywy. To jednak nie wystarczyło, zwyciężyła 3:2 Romeu.
Przegrała też Kinga Krówka z Angielką Sachą Hickey 0:5.
Podczas wcześniejszej sesji w sobotę Wiktoria Rogalińska okazała się najlepsza w kat. 54 kg, pokonując w decydującym pojedynku Amerykankę Yoseline Perez 5:0. Natomiast porażki w finałach ponieśli Aneta Rygielska i Paweł Brach (oboje kat. 60 kg).
W półfinałach odpadli Natalia Kuczewska (51 kg), Oliwia Toborek (75 kg), Jakub Słomiński (50 kg), Michał Jarliński (75 kg) i Jakub Straszewski (85 kg).
W pierwszych zawodach Pucharu Świata pod egidą nowej federacji światowej – World Boxing – zaprezentowało się w sumie 15 reprezentantów Polski. Ich bilans to 15 zwycięstw i 13 porażek.