Dwie poprzednie odbyły się w połowie czerwca i wzbudziły duże zainteresowanie mediów, odbyły się w trybie niejawnym. Zeznawał w ich trakcie Lewandowski, który jednak po zakończeniu rozprawy, nie odpowiadał na pytania mediów.
Kucharski, który w latach 1998-2002 rozegrał 17 spotkań w reprezentacji Polski i zdobył trzy bramki, broni się przed oskarżeniem o szantaż.
Prokuratura Regionalna w Warszawie akt oskarżenia przeciwko byłemu menedżerowi Lewandowskiego skierowała do sądu w maju 2022 roku. Według ustaleń śledczych od września 2019 roku do września 2020 roku kilkukrotnie groził on swojemu byłemu klientowi, że rozpowszechni informacje dotyczące „rzekomych nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych należącej do pokrzywdzonego spółki prawa handlowego”.
"Kierując groźbę podejrzany zapowiadał spowodowanie postępowania karnego i rozgłoszenie wiadomości uwłaczającej czci pokrzywdzonego oraz jego żony, sugerując jednocześnie, że zachowa w tajemnicy opisane powyżej okoliczności w przypadku zapłaty przez pokrzywdzonego piłkarza kwoty 20 milionów euro" - przekazała wtedy Prokuratura Regionalna w Warszawie.
28 maja sąd odsłuchał nagrania spotkań stron sporu, które wykonał Lewandowski. Mają one być dowodem w sprawie karnej, w której Lewandowski jest oskarżycielem posiłkowym. Sąd musi ustalić, czy piłkarz był przez Kucharskiego rzeczywiście szantażowany.
Z treści nagrań wynika, że Kucharski kilka razy wspominał o 20 mln euro jako kwocie, za którą jest w stanie "ponieść ryzyko". Miał sugerować, że to cena za spokój piłkarza oraz jego żony i zarzuca mu niepłacenie podatków, zarówno w Polsce, jak i w Niemczech.
Rozprawa w środę ma się rozpocząć o godz. 10. Także na czwartek o tej samej godzinie wyznaczono termin kolejnej wokandy.
