Więcej

Wygrani i przegrani: Sunderland wskakuje do TOP 4, Lamine Yamal rozczarowuje w El Clasico

Lamine Yamal wygląda na przygnębionego po porażce Barcelony w El Clasico
Lamine Yamal wygląda na przygnębionego po porażce Barcelony w El ClasicoDAVID RAMOS / GETTY IMAGES EUROPE / GETTY IMAGES VIA AFP / Flashscore

Sunderland i Hearts odniosły spektakularne zwycięstwa, Lamine Yamal nie sprostał oczekiwaniom po swoich przedmeczowych zapowiedziach w El Clasico, a Liverpool zanotował czwartą z rzędu porażkę w Premier League podczas emocjonującego weekendu w świecie piłki nożnej.

W Flashscore wybraliśmy największych wygranych i przegranych ostatnich dni.

Wygrany: Sunderland

Sunderland długo czekał na rozstrzygnięcie, ale bajkowy początek sezonu osiągnął nowy poziom w sobotnie popołudnie, gdy Black Cats zaskoczyli Chelsea na Stamford Bridge i awansowali do pierwszej czwórki Premier League.

Powrót Sunderlandu do najwyższej klasy rozgrywkowej przerósł wszelkie oczekiwania, a to zwycięstwo jest zdecydowanie ich największym osiągnięciem w tym sezonie.

Drużyna Enzo Mareski miała za sobą serię czterech zwycięstw we wszystkich rozgrywkach przed sobotnim starciem, w tym efektowne 5:1 z Ajaxem w środku tygodnia w Lidze Mistrzów. Dodatkowo Sunderland już po czterech minutach przegrywał 0:1, gdy Alejandro Garnacho zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Chelsea.

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, drużyna Regisa Le Brisa miała trudne zadanie, ale nie zniechęciło jej to i po znakomitej pogoni wygrała 2:1, a decydujący gol padł w doliczonym czasie gry za sprawą Chemsdine'a Talbiego.

Jeśli wcześniej Sunderland pozostawał nieco w cieniu, to awans do czołowej czwórki sprawił, że już nikt go nie lekceważy.

Przegrany: Liverpool 

Co dzieje się z mistrzem Premier League? To pytanie, na które Arne Slot będzie musiał znaleźć odpowiedź w najbliższym tygodniu po tym, jak jego drużyna zanotowała czwartą z rzędu porażkę w Premier League w sobotni wieczór.

Trzeba oddać Brentfordowi, że zagrał znakomicie, wykorzystując wsparcie kibiców, i w pełni zasłużył na zwycięstwo 3:2.

Jednak Liverpool musi się zmierzyć z poważnymi pytaniami. Drużyna jest nie do poznania w porównaniu z tą, która w poprzednim sezonie pewnie sięgnęła po tytuł.

Od rażących błędów w defensywie (nawet u zazwyczaj niezawodnego Virgila van Dijka), przez nieskuteczną formację, po nowych zawodników, którzy nie spełniają oczekiwań – nie ma wątpliwości, Liverpool jest w kryzysie.

Wygrany: Ismael Saibari

Mistrzowie Holandii, PSV, mają za sobą wymarzony tydzień – po rozgromieniu Napoli 6:2 w LM, wygrali 3:2 na stadionie Feyenoordu w najważniejszym meczu walki o tytuł Eredivisie 2025/26, a bohaterem był Ismael Saibari.

Po tym, jak dał prowadzenie swojej drużynie w starciu z mistrzem Włoch, rozpoczynając ich ofensywę, Marokańczyk był fenomenalny pod bramką Feyenoordu, zdobywając najważniejszy z hat-tricków.

To nie tylko kluczowe trafienia, ale też jedne z najpiękniejszych, jakie zobaczymy w tym sezonie. Przy drugim golu pokonał bramkarza rywali Timona Wellenreuthera mocnym strzałem, a przy trzecim przelobował Niemca efektownym uderzeniem.

Saibari ma już osiem bramek dla holenderskiego klubu w tym sezonie i z pewnością przyciąga uwagę największych europejskich zespołów.

Przegrany: Lamine Yamal

Gwiazda Barcelony, Lamine Yamal, zyskał już opinię zawodnika, który najpierw dużo mówi, a potem potwierdza to na boisku.

W poprzednim sezonie błyszczał w każdym El Clasico, gdy Barcelona czterokrotnie pokonała rywala w drodze po krajową potrójną koronę. Nastolatek nie bał się zapowiadać swojej formy przed i po wielkich meczach, a potem popierał to znakomitymi występami.

Można mu wybaczyć, że zrobił to samo przed pierwszym El Clasico tego sezonu w niedzielę, ale tym razem Lamine Yamal nie sprostał swoim zapowiedziom po wyjątkowo cichym występie. Zazwyczaj jest centralną postacią, tym razem nie potrafił się przebić, a Real Madryt zasłużenie wygrał 2:1 i odskoczył na pięć punktów na szczycie LaLiga.

Przedmeczowe wypowiedzi pokazują, jak bardzo Lamine Yamal wierzy w swoje umiejętności, ale teraz będzie musiał zmierzyć się z reakcją ze strony Realu. Takie są konsekwencje, gdy nie spełnia się własnych obietnic.

Wygrany: Hearts

Od 1985 roku żadna drużyna poza CeltikiemRangers nie sięgnęła po mistrzostwo Szkocji, ale po wydarzeniach w Edynburgu w niedzielę wydaje się, że to może się zmienić.

Hearts przystępowało do starcia z Celtikiem z pięcioma punktami przewagi nad aktualnym mistrzem i w ciągu 90 minut potwierdziło, że jest poważnym kandydatem do tytułu, wygrywając zasłużenie 3:1.

Hearts ma osiem punktów przewagi na szczycie
Hearts ma osiem punktów przewagi na szczycieFlashscore

Wydawało się, że Celtic szybko odzyska kontrolę, gdy wyrównał cztery minuty po stracie gola na początku spotkania, ale gospodarze zdobyli dwa szybkie gole na początku drugiej połowy i zapewnili sobie trzy bardzo ważne punkty, które dają im sporą przewagę na szczycie.

Hearts wciąż jest niepokonane, Celtic traci osiem punktów, a Rangers aż 13 – czy dominacja Glasgow w szkockiej piłce zostanie w końcu przełamana?

Przegrany: Juventus

Cztery ligowe porażki Liverpoolu budzą niepokój, ale w Europie jest jeszcze większy kryzys – w Turynie Juventus przeżywa bardzo trudny sezon.

Porażka 0:1 na stadionie Lazio sama w sobie nie jest katastrofą dla Juventusu, ale fakt, że przedłużyła serię bez zwycięstwa we wszystkich rozgrywkach do ośmiu meczów, już tak.

Juventus nie miał takiej serii od wiosny 2009 roku, a teraz nie wygrał od ponad miesiąca, więc klub z Turynu jest w poważnym kryzysie.

W takiej sytuacji pierwszym, który zwykle traci posadę, jest trener. Biorąc pod uwagę, że Juventus nie był przekonany do powierzenia Igorowi Tudorowi stałej roli po jego tymczasowym okresie, dni Chorwata w Turynie mogą być policzone.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen