Głównym faworytem rozgrywek wydaje się być sięgający w ostatnich trzech latach po mistrzostwo Motor, którego skład w porównaniu do poprzedniego roku praktycznie się nie zmienił.
Wiktor Przyjemski miał umowę z zespołem z Lublina, że w przypadku awansu Abramczyk Polonii Bydgoszcz do ekstraligi, przeniesie się do macierzystego klubu, ale ponieważ tak się nie stało, junior pozostał w zespole trenera Macieja Kuciapy. Nadal też barw Motoru będzie bronił indywidualny mistrz świata Zmarzlik, a do tego są jeszcze m.in. Dominik Kubera, Szwed Fredrik Lindgren oraz Australijczyk Jack Holder. Teoretycznie Motor wydaje się nie mieć słabych punktów.
I tak jak przed rokiem największym rywalem lublinian powinna być Betard Sparta Wrocław. W zespole Dariusza Śledzia zaszła jedna, ale dosyć kluczowa zmiana. Po 13 latach ze stolicą Dolnego Śląska rozstał się trzykrotny mistrz świata Brytyjczyk Tai Woffinden, a w jego miejsce ściągnięty został Brady Kurtz. Sparingi wskazują, że Australijczyk z marszu może być mocnym punktem Spartan.
Po dwóch latach z brązowym medalem krok w górę chce zrobić zespół z Torunia. W ekipie Piotra Barona nie ma już Pawła Przedpełskiego i Wiktora Lapmarta, a w ich miejsce zakontraktowano Duńczyka Mikkela Michelsena i Czecha Jana Kvecha. Poza tym Baron będzie miał do dyspozycji m.in. Patryka Dudka, Brytyjczyka Roberta Lamberta i Emila Sajfutdinowa.
Głośnym echem odbiła się zmiana barw przez Leona Madsena. Duńczyk przez ostatnie osiem lat bronił barw Włókniarza Częstochowa, a teraz będzie jeździł dla Falubazu Zielona Góra. Jego kolegami będą m.in. Przemysław Pawlicki i 43-letni Jarosław Hampel.
W pozostałych klubach ekstraligi też się dużo działo. Piotr Pawlicki przeniósł się z Zielonej Góry do zespołu z Częstochowy, w którego barwach pojedzie także broniący ostatnio barw GKM Grudziądz Australijczyk Janson Doyle. Ekipa Roberta Kościechy rok temu bliska była awansu do strefy medalowej i teraz chce ten krok zrobić, a pomóc w tym ma m.in. sprowadzony ze Stali Gorzów Jakub Miśkowiak.
O klubie z lubuskiego było tej zimy najgłośniej, ale nie o takim rozgłosie marzyli jej kibice. Okazało się, że Stal ma ogromne długi i jej byt stanął pod znakiem zapytania. Rozpoczęła się walka z czasem, aby chociaż część tego zadłużenia spłacić i dostać licencję na ekstraligę. To się udało, ale w Gorzowie nikt o walce o najwyższe cele nie myśli, a bardziej utrzymaniu.
Wiele działo się w Rybniku, gdzie ekstraliga wróciła po pięciu latach. Aby przygoda z najwyższą klasa rozgrywkową nie trwała tylko rok, zespół musiał zostać wzmocniony. Udało się sprowadzić m.in. Duńczyka Nicka Pedersena, Australijczyka Chrisa Holdera, Gleba Czugonowa i Maksyma Drabika, który został kapitanem beniaminka.
Zmiany zaszły w składach zespołów, ale także w systemie ekstraligi, gdzie do play-off dołączył play down. Tak jak w poprzednich latach najpierw zostanie rozegrany sezon zasadniczy, w którym każdy z każdym pojedzie mecz i rewanż. Później liga zostanie podzielona na dwie grupy. Zespoły z miejsc 1-4 powalczą o medale, a z miejsc 5-8 o utrzymanie w ekstralidze. Drużna, która wygra sezon zasadniczy, będzie miała prawo wyboru rywala, a więc nie musi to być zespół z pozycji czwartej. Podobnie rzecz się ma z ekipą z piątego miejsca, która wybierze swojego przeciwnika z dołu tabeli.
Zwycięzcy półfinałów play-off zmierzą się w wielkim finale, a przegrani powalczą o brązowy medal. W play down zwycięzcy kończą sezon na miejscach 5-6, a przegrani zmierzą się o prawo jazdy w barażach, bo przegrany pożegna się z ekstraligą.
Sezon zasadniczy wystartuje 11 kwietnia i potrwa do 10 sierpnia, a mistrz zostanie wyłoniony 28 września.
Terminarz 1. kolejki:
11 kwietnia (piątek)
Stelmet Falubaz Zielona Góra – Orlen Oil Motor Lublin (godz. 18.00)
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – Bayersystem GKM Grudziądz (20.30)
13 kwietnia (niedziela)
Innpro ROW Rybnik – Gezet Stal Gorzów (17.00)
KS Toruń – Betard Sparta Wrocław (19.30)