Wyścig Grand Prix Azerbejdżanu pozostanie w kalendarzu Formuły 1 co najmniej do 2030 roku po przedłużeniu umowy o cztery lata. Kontrakt dotyczący toru ulicznego nad brzegiem morza w Baku miał wygasnąć za rok.
Azerbejdżan był powszechnie uważany za zaskakujący wybór gospodarza przed pierwszym wyścigiem w 2016 roku, ale zdobył uznanie po emocjonujących, nieprzewidywalnych wyścigach. Meksykanin Sergio Perez (Red Bull) jest jedynym kierowcą, który wygrał tam więcej niż raz.
"Tor jest wyjątkowy, z technicznymi odcinkami i długimi prostymi, które biegną wzdłuż przepięknego wybrzeża i historycznego starego miasta. Zapewnia to co roku pełen wrażeń i emocji wyścig" — głosi oświadczenie prezesa i dyrektora generalnego F1 Stefano Domenicaliego.
Tegoroczny wyścig o Grand Prix Azerbejdżanu odbędzie się w niedzielę.