Więcej

Norris wygrywa deszczowy wyścig w Australii. Wielu kierowców nie ukończyło rywalizacji

Norris wygrywa deszczowy wyścig w Australii. Wielu kierowców nie ukończyło rywalizacji
Norris wygrywa deszczowy wyścig w Australii. Wielu kierowców nie ukończyło rywalizacjiCLIVE ROSE/GETTY IMAGES ASIAPAC/Getty Images via AFP
Lando Norris dojechał do mety przed Maxem Verstappenem na torze Albert Park w inauguracyjnym wyścigu sezonu 2025 Formuły 1. W Melbourne karty rozdawał deszcz, a wielu kierowców miało ogromne problemy z dowiezieniem swojego bolidu do mety.

Po kwalifikacjach w upalnym słońcu w niedzielę Melbourne przywitało kierowców Formuły 1 mocnymi opadami deszczu, przez co wszyscy uczestnicy wyścigu o Grand Prix Australii stawili się na starcie uzbrojeni w opony przejściowe lub deszczowe. Kibice na Albert Park zacierali za to ręcę opatuleni w kurtki przeciwdeszczowe. 

Na dramaturgię nie musieliśmy długo czekać. Warunki na torze były bardzo trudne, a szczególne problemy mieli debiutujący kierowcy w Formule 1, których w tym sezonie nie brakuje. Już na drugim zakręcie okrążenia formującego w bandę uderzył Isack Hadjar z Racing Bulls, który tym samym skończył wyścig, a w trakcie pierwszego okrążenia wyścigu odpadli po kraksach Jack Doohan z Alpine oraz Carlos Sainz z Williamsa. 

W efekcie szybko mieliśmy na torze samochód bezpieczeństwa. Stawkę prowadził Lando Norris przed Maxem Verstappenem, który na starcie wyprzedził Oscara Piastriego, ale przez błąd Holendra z biegiem czasu Australijczyk wrócił na drugą pozycję. 

Tor Albert Park był mokry, ale mimo zachmurzenia nad Melbourne brakowało dalszych opadów, więc sytuacja w całej stawce się uspokoiła, a ze względu na trudne warunki i jazdę na oponach deszczowych brakowało także manewrów wyprzedzania. Wszystko zmieniło się jednak na 34. okrążeniu wyścigu, gdy nieoczekiwanie w barierze wylądował niezwykle doświadczony 43-letni Fernando Alonso z Astona Martina, który w wyścigach widział już przecież wszystko. 

Na torze pojawił się ciężki sprzęt, a tym samym dyrekcja wyścigu musiała zarządzić wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Kierowcy McLarena stracili więc całą przewagę, ponieważ nad Verstappenem mieli już wtedy kilkanaście sekund zapasu czasowego. Niemal wszyscy w stawce w tym momencie odwiedzili swoich mechaników i zmienili opony na te na suchy tor, ponieważ to właśnie one miały w tym momencie dawać najlepsze wyniki. 

Dopiero na 42. okrążeniu wróciliśmy do normalnej walki na torze, ale na wielkie emocje nie musieliśmy długo czekać. Wszystkie zespoły miały świadomość zbliżającej się ulewy, a kluczowe było zjechanie po opony na mokry tor we właściwym momencie. Zanim to jednak nastąpiło kierowcy McLarena zaliczyli potężne uślizgi w trzecim sektorze - Norris jakoś się wyratował i dalej był na czele, ale Piastri, który jest ulubieńcem miejscowej publiczności, utknął na trawie i stracił mnóstwo pozycji. 

To spowodowało kolejne przetasowania. Część kierowców momentalnie zjechała do swoich mechaników, a druga część upatrywała swoich szans w pozostaniu na oponach na suchy tor, ponieważ deszcz miał szybko ustąpić. Swoje bolidy rozbili jednak Liam Lawson z Red Bulla i Gabriel Bortoleto z Saubera, a wtedy do wszystkich doszło, że po prostu trzeba zjechać po ogumienie do jazdy w deszczu. 

Niemal każdy kierowca w stawce przeżywał wtedy trudne chwile i miał swoje mniejsze lub większe przygody z problemami z opanowaniem bolidu. Wreszcie gdy rywalizacja została wznowiona na prowadzeniu znajdował się Norris, który za plecami miał Verstappena. W dalszej kolejności znajdowali się George Russell i Kimi Antonelli z Mercedesa oraz przedzielający ich Alexander Albon z Williamsa. Kierowcy Ferrari - Charles Leclerc i Lewis Hamilton - zamykali pierwszą dziesiątkę po złych decyzjach strategicznych, a Piastri był na jeszcze dalszej pozycji. 

Verstappen do ostatnich zakrętów gonił Norrisa, ale ostatecznie nie pokusił się o próbę wyprzedzenia Brytyjczyka i to Norris wygrał pierwszy wyścig tego sezonu. Na najniższym stopniu podium ustawił się Russell, a Piastri zdołał przedrzeć się na dziewiąte miejsce w swoim domowym wyścigu. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen