Pierwsza część kwalifikacji była bardzo ciekawa, a niespodziewanie odpadł w niej Lance Stroll, który popełnił błąd i wyjechał poza tor, co skutkowało tym, że zajął ostatnie miejsce w Q1. Oprócz niego odpadli też Jack Doohan (Alpine), Esteban Ocon (Haas) i obaj kierowcy Saubera – Gabriel Bortoleto i Nico Hulkenberg.
Najszybszy był Oscar Piastri, a za nim znaleźli się George Russell, Lando Norris, obaj kierowcy Ferrari, a następnie Max Verstappen i Yuki Tsunoda, który miał czas tylko o 0.024 s. gorszy od mistrza świata i dawało to nadzieję na dobry wynik dla Red Bulla.
Wszystko posypało się w Q2. Tsunoda nie potrafił przejechać dobrego okrążenia i zajął 15. miejsce, przegrywając nawet z Liamem Lawsonem, którego zastąpił w bolidzie głównego Red Bulla. W tej części najszybszy był Lando Norris przed Russellem i Verstappenem.
Poza Tsunodą i Lawsonem odpadli jeszcze Alonso (Aston Martin), Carlos Sainz i Pierre Gasly. W trakcie drugiej sesji oglądaliśmy czerwoną flagę z powodu pożaru trawy, który miał miejsce już kolejny raz podczas weekendu w Japonii. Ostatecznie Sainz dostał karę za blokowanie Hamiltona i spadł z 12. pozycji na 15, co przesunęło wyżej Alonso, Lawsona i Tsunodę.
Początek Q3 był niespodziewany, bo słaby czas uzyskał Lando Norris, który po pierwszym pomiarowym okrążeniu był dopiero piąty. Brytyjczyk na drugim był już dużo szybszy, uzyskując czas 1:26.995, co w tym momencie dawało mu pole position.
Swoje okrążenie poprawił Oscar Piastri, ale McLareny niespodziewanie pogodził Max Verstappen! Mistrz świata pojechał rewelacyjne okrążenie i poprawił wynik Lando Norrisa o 0.012s. Holender był niezwykle szczęśliwy ze swojego występu, czemu dał upust w komunikacie radiowym po zakończeniu Q3.
Za plecami Maxa znajdą się Norris i Piastri. Kolejne miejsca z dużą stratą zajęli już Charles Leclerc, George Russell, Kimi Antonelli, Issac Hadjar, Lewis Hamilton, Alex Albon i Olie Bearman. Verstappen zdobył 41. pole position w karierze i pierwsze od czerwca 2024 roku.
Niedzielny wyścig rozpocznie się o godzinie 7.