W imprezie zwyciężył Belg Thierry Neuville. Drugi był Francuz Adrien Fourmaux (obaj Hyundai I20 Rally1) ze stratą 54,7 s. Ogier stracił do triumfatora 1.03,3.
Ogromnego pecha miał prowadzący w klasyfikacji generalnej MŚ przed ostatnią runda Brytyjczyk Elfyn Evans (Toyota Yaris). W piątek złapał gumę, poniósł duże straty i przestał się liczyć w walce o pierwszy tytuł. Ostatecznie w Arabii Saudyjskiej był szósty, ze stratą 3.43,9.
Po "przygodzie" Evansa, którego strata do Ogiera wynosiła prawie trzy minuty, było wiadomo, że jeżeli Francuza nie spotka podobny pech i zamelduje się na mecie przed Brytyjczykiem, będzie miał dziewiąty tytuł. Tak też się stało.
W klasie WRC2 Challenger długo prowadził Kajetan Kajetanowicz z pilotem Maciejem Szczepaniakiem (Toyota Yaris GR Rally2). Biało-czerwoni mieli ponad 15 s przewagi nad Rosjaninem jeżdżącym z bułgarską licencją Nikołajem Griazinem (Skoda Fabia RS Rally2), jednak ich także dopadł pech – mieli awarię układu chłodzenia, której naprawa na trasie zajęła ponad 15 minut.
Kajetanowicz dojechał do mety tego odcinka, ale strata była tak duża, że Polak przestał się liczyć w walce o czołową lokatę.
