Przed rozpoczęciem sezonu wielu fanów Królweskich kręciło nosem. Joselu przybył na wypożyczenie za 500 tysięcy euro. Za co!!! Pytali niemal wszyscy. Jest już po trzydziestce i nigdy nie grał dla większego klubu. Ale wprawił wszystkich w zakłopotanie i po kolejnej magicznej nocy nikt już nie wątpi w jego znaczenie dla drużyny.
Jego rodzina pochodzi z Galicji, ale urodził się w Stuttgarcie w Niemczech. Do Realu trafił w bardzo młodym wieku z Celty Vigo. Wcześniej grał w drużynie rezerw. W barwach Los Blancos wystąpił tylko raz i od razu był to gol po centrze Cristiano Ronaldo, którą Joselu wykończył prawą nogą. Później grał dla Hoffenheim, Frankfurtu, Hannoveru, Stoke City i Newcastle.
Real Madryt - Bayern 2:1
Przed rozpoczęciem sezonu 2022/23 wzmocnił Espanyol. Miał świetny sezon, strzelając 16 bramek, najwięcej w swojej karierze, i zajmując trzecie miejsce w tabeli najlepszych strzelców za Lewandowskim i Benzemą. Mimo to jego zespół spadł z LaLiga. Napastnik doświadczył tego po raz drugi z rzędu, ponieważ wcześniej opuścił ligę również z Alavés.
W marcu 2023 roku miał już 33 lata, kiedy otrzymał pierwsze zaproszenie do seniorskiej reprezentacji Hiszpanii i został najstarszym debiutantem od 2006 roku. W swoim pierwszym meczu przeciwko Norwegii wszedł z ławki i strzelił dwa gole. Później strzelał także m.in. w półfinale Ligi Narodów i cieszył się z trofeum w finale. Do tej pory ma na koncie 10 występów i cztery gole.
Kiedy Joselu przybył do Realu prawie rok temu, klub zapłacił wspomniane pół miliona za jego roczne wypożyczenie. Inwestycja ta już dawno mu się zwróciła i to wielokrotnie. Od początku sezonu ma na koncie 17 bramek. Między innymi dziewięć w LaLiga i pięć w Lidze Mistrzów. Jednak nigdy nie zapomni dwóch, które zdobył w spotkaniu z Bayernem.
Przy pierwszym pokazał swoją reputację snajpera i poszedł po piłkę, którą Neuer powinien był zatrzymać. Gdyby nie pobiegł tam sprintem, nie strzeliłby gola. Przy drugiej został zapomniany przez obronę i zamienił praktycznie nieznane nazwisko w symbol bohatera. Kiedy Real dotarł do finału w 2022 roku, on i jego ojciec pojechali jako kibice i oglądali zwycięstwo nad Liverpoolem z trybun.
Teraz, bezpośrednio na boisku, strzelił gola i stał się nieśmiertelny. Los Blancos mogą go kupić za 1,5 miliona euro po sezonie. Czy tak się stanie, jest wątpliwe, bo po odejściu Benzemy miał być tylko czymś w rodzaju krótkoterminowego zastępstwa do czasu przyjścia Mbappé i Endricka. Przynajmniej ten drugi wybiera się wkrótce do Madrytu, ale Joselu chciałby zostać. Nawet jeśli nie będzie grał.
Kocha Real i cieszy się z bycia częścią tego klubu. "Przyszedłem tutaj, aby pomóc i dołożyć swoją cegiełkę. Trener na początku sezonu wiedział, co mam do zaoferowania, ja również. Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy LaLiga i jesteśmy w finale Ligi Mistrzów" - powiedział po środowym meczu.
"Wygraliśmy i jesteśmy w finale. Mecze wygrywa się pragnieniem i sercem. Trener powiedział nam to przed meczem. Te mecze też trzeba wygrywać sercem, a Madryt ma go dużo" - dodał.