Chicago znakomicie weszło w spotkanie i zaczęło je od prowadzenia 11:0. Następnie utrzymywali prowadzenie i zakończyli pierwszą kwartę z wynikiem 33:18. Druga to koncert gry Byków. Brooklyn zdobył tylko 11 punktów, podczas gdy Chicago dorzuciło aż 30 punktów. Do przerwy różnica była kolosalna, bo gospodarze prowadzili aż 63:29.
Trzecia odsłona przyniosła jeszcze powiększenie przewagi. Przed ostatnią częścią na tablicy widniał wynik 97:51. Brooklyn wygrał czwartą kwartę i ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 131:87.
Zach LaVine zdobył 32 punkty, co było najlepszym wynikiem w tym meczu. Chicago Bulls zajmuje 11. miejsce w Konferencji Wschodniej, natomiast Brooklyn Nets znajduje się na 5. pozycji.