Spurs lepsze od Nets, Sochan zdobył 16 punktów i zaliczył obalenie na rywalu

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Spurs lepsze od Nets, Sochan zdobył 16 punktów i zaliczył obalenie na rywalu

Jeremy Sochan i Markieff Morris wspólnie wylądowali na parkiecie po obaleniu Polaka
Jeremy Sochan i Markieff Morris wspólnie wylądowali na parkiecie po obaleniu PolakaAFP
San Antonio Spurs wygrało przed własną publicznością z Brooklyn Nets 106:98. Dobry dobry mecz rozegrał Jeremy Sochan, który zdobył 16 punktów. Polak był też zamieszany w nieprzyjemne wydarzenie. Markieff Morris prowokował Polaka i doszło między nimi do starcia.

San Antonio Spurs bardzo dobrze weszło w spotkanie i wygrało pierwszą kwartę 27:15. Jeremy Sochan ponownie wyszedł w pierwszym składzie i od początku wziął się za zdobywanie punktów.

Osłabione nieobecnością Kyle Irvinga i Kevina Duranta Brooklyn Nets wróciło do gry w drugiej odsłonie. Do przerwy było 51:51, a Sochan w tamtym momencie znajdował się na czele najlepiej punktujących w meczu, wszystkie punkty zdobył w pierwszej połowie. 

Trzecia kwarta to dominacja Spurs i bardzo dobra gra w obronie. Wygrali 25:17 i przed ostatnią kwartą prowadzili 76:68. Ostatnia odsłona była remisowa i ostatecznie drużyna, w której występuje Jeremy Sochan, wygrała 106:98. 

Polak spędził na parkiecie ponad 26 minut, zdobył 16 punktów, miał cztery zbiórki i dwie asysty. Trafił 2/3 rzuty za trzy i 2/2 rzuty wolne. Sochan był też zamieszany w spięcie z Morrisem. Ten uderzył barkiem polskiego koszykarza. Jeremy długo nie czekając, sprowadził rywala na parkiet. Amerykanin został ukarany faulem techniczny, natomiast Polak niesportowym. 

Kolejnym rywalem San Antonio Spurs będzie Los Angeles Cilppers